• Rejestracja
Pierwszy raz tutaj? Zajrzyj do FAQ!
x
Witamy w serwisie zapytaj.zhp.pl, gdzie możesz zadawać pytania i otrzymywać odpowiedzi od innych harcerzy.

Możesz też zdobywać punkty za zadawanie pytań i udzielanie odpowiedzi. Tutaj pomaganie innym się opłaca! Więcej informacji tutaj!


Na wiele pytań odpowiedź znajdziesz w dokumentach ZHP:


Marek Wardęcki Zuchy

+3 głosów
Czuwaj!

Na wstępie dodam, że jest początkującą kadrą zuchową. Postanowiłam kupić jakieś książki zuchowe żeby się "dokształcić". Czy ktoś z Was miał do czynienia z książką pod tytułem "Zuchy"- Marka Wardęckiego? :) Polecacie ją? Mogłabym prosić o streszczenie? :)

 

Z góry dziękuję
pytanie zadane 13 kwietnia 2014 przez użytkownika Harcereczka (611)   14 31 46
Współczynnik akceptacji: 48%
   

3 odpowiedzi

+3 głosów
Zdecydowanie odradzam.

Warto pamiętać dlaczego w 1968 roku została wydana ( I wydanie ) ta książka. Bo Aleksander Kamiński odmówił dalszego "aktualizowania" swojej "Książki wodza zuchów" aby nie firmować dalszej dewastacji metodyki zuchowej.

Dewastacji prowadzonej przez Marka Wardęckiego oraz Heliodora Muszyńskiego.

"Zuchy" Wardęckiego były powiązane z tzw. "eksperymentem poznańskim", zwanym tez "socjalistyczną pedagogiką harcerską".

==================================================

(....) nowa SP-20 i działające przy niej harcerstwo stało się obiektem eksperymentu nazywanego "ekspermentem poznańskim", "eksperymentem Heliodora Muszyńskiego" albo "socjalistyczną pedagogiką harcerską". ”. Eksperyment polegał na tym, że klasy były nazywane drużynami i podzielone na zastępy lub szóstki, a nauczanie polegało na „odpowiedzialności zbiorowej” – oceny z lekcji wystawiano zbiorowo całej szóstce lub zastępowi. Nauczyciele nosili mundury instruktorskie. Jak łatwo zauważyć, nie miało to nic wspólnego z harcerską metodą wychowania – której podstawowym założeniem jest wychowanie indywidualne – a raczej pochodziło z kuroniowsko-makarenkowskiej pajdokracji. Jednym z obiektów „eksperymentu Muszyńskiego” była Szkoła Podstawowa nr 20.

Wspomnienia - TOMASZ (2005): Byłem w roczniku, który poszedł do SP-20 jako pierwszy rocznik klas pierwszych na Os. Rzeczypospolitej. Realizowano wówczas koncepcję prowadzenia szkoły metodą harcerską. Na czym to polegało w klasach starszych - tego nie wiem, natomiast klasy młodsze były prowadzone „metodą zuchową”. Były tzw. klasodrużyny, do nauczycielki zwracano się „druhno”, byliśmy podzieleni na szóstki z szóstkowymi, które siedziały razem przy stolikach. Była też w tym jakaś - skromna bo skromna - obrzędowość zuchowa, zdobywaliśmy zespołowo sprawności zuchowe np. „Listonosza” i „Doktora Ojboli”. Pamiętam też bardzo dużo działań związanych z Kopernikiem, bo wtedy przypadała 500 rocznica jego urodzin, obchodzona w PRL z ogromną pompą. Były także jakieś zbiórki po lekcjach i gry terenowe na terenie osiedla. Ja byłem w klasie, gdzie to wszystko wyglądało przeciętnie, natomiast wiem, że Dorota bardzo dobrze wspominała swoją klasę I-III, gdzie prowadziła to pani Buksińska, która naprawdę miała do tego zapał. W klasie trzeciej zostałem przeniesiony z IIIc do IIIg, bo klasy były zbyt liczne i tworzono nowe. Tam miałem już inną wychowawczynię, która była bardzo miła i kompetentna, ale w ogóle nie chciała z nami „bawić się w zuchy” i wszystko to się urwało. Tylko niewielka część nauczycieli miała zapał do prowadzenia lekcji metodą harcerską czy zuchową, większość robiła to, bo taki był nakaz. Stopniowo wszystko to się rozmywało, jak nakaz przestał obowiązywać...

Wspomnienia - DOROTA (2005): Trafiłam do SP-20 jako pierwszy rocznik. Pani Joanna Buksińska była jednocześnie moją wychowawczynią i drużynową zuchową. To ona wymyśliła nazwę „Mali Przyrodnicy” i zielony kolor chust. Prawdopodobnie ta gromada była młodszym ogniwem drużyny 110 PDH „Przyjaciele Zoo”. Początki obrzędowości „Małych Przyrodników” częściowo stworzyła właśnie pani Buksińska, lecz ona później oddała drużynę i część tego została zaprzepaszczona.

Pozostałością po "eksperymencie" była przez wiele lat dekoracja korytarzy szkolnych w SP-20: tzw. korytarza zuchowego na parterze i harcerskiego na II piętrze. Wraz z zakończeniem eksperymentu około 1973 roku nacisk na masowość harcerstwa jednak nie zniknął. Były to lata, kiedy władze państwowe dążyły do masowego „uharcerzenia” szkół, a dyrekcje były rozliczane z procentów „zorganizowania” młodzieży szkolnej w ZHP. ZHP traktowana była wówczas jako "socjalistyczna organizacja dziecięca". Harcerstwo miało być wówczas „najmłodszym ogniwem” w łańcuchu organizacji młodzieżowych podporządkowanych rządzącej partii komunistycznej. Drużynowymi zostawali nauczyciele, często nie mając wcześniej nic wspólnego z harcerstwem, i nie mając do tego przekonania. Drużyny harcerskie i zuchowe były przez nich prowadzone na takiej samej zasadzie, jak szkolne kółka zainteresowań, to znaczy otrzymywali oni za ich prowadzenie pewien dodatek do pensji. Praca wielu z prowadzonych przez nich drużyn czy raczej klasodrużyn zapewne nie wyglądała najlepiej. W analizie pracy instruktorów Hufca Poznań-Nowe Miasto za rok 1975 o Szczepie przy SP-20 napisano:

Nauczyciele-instruktorzy nie podejmują lub rezygnują z prowadzenia drużyn. Będą pracować jeśli dostaną dodatek. Komendant Szczepu jest instruktorem ZHP od roku. Nie umie znaleźć zrozumienia w swoich poczynaniach wśród instruktorów szczepu. Są mu obce bieżące sprawy programu Związku. Nie jest należycie przygotowany do pełnienia swej funkcji. (....)
odpowiedź 13 kwietnia 2014 przez użytkownika harclot (2,605)   15 32 82
+3 głosów
Też nie polecam! I na marginesie polemiki wywołanej przez Czesława - nie jest prawdą, że Kamiński uznał swą trylogię za przebrzmiałą, zaś na swego "następcę" wyznaczył Wardęckiego! Trylogia została uznana za niezgodną z "oficjalną linią" wychowania socjalistycznego, zaś Druh Kamiński  został odsunięty od pracy w ZHP. Instruktorzy zuchowi po 1957 roku w dużej mierze wywodzili się z Organizacji Harcerskiej PL, co wyluczało zgodność poglądów na wychowanie harcerskie zuchmistrzów wychowanych przez Kamyka.
odpowiedź 14 kwietnia 2014 przez użytkownika Wilk Samotnik (2,486)   9 30 55
0 głosów
Mam ją! Dzieli się na 7 rozdziałów: harcerstwo i zuchy jak zorganizować gromadę, zuchowa zbiórka, gwiazdki zuchowe, formy pracy, cykle zbiórek i sprawności, zuchy a szkoła. Jest tam naprawdę dużo przydatnych informacji, ale trzeba pamiętać że książka ta była pisana ponad 30 lat temu. Od tego czasu dużo się pozmieniało. Najlepiej znajdź sobie gdzieś w hufcu, wśród innych zuchowców książkę "W krainie zabawy" - Poradnik Drużynowego Gromady Zuchowej, była wydana w 2011 roku. Tylko, że jej nie da się kupić. Musisz ją pożyczyć od kogoś kto ją dostał. Tak naprawdę, na Twoim miejscu przeczytałabym obie książki.
odpowiedź 13 kwietnia 2014 przez użytkownika ola7 (884)   12 25 41
file:///C:/Users/W%C5%82a%C5%9Bciciel/Downloads/poradnik%20dla%20druzynowego%20gromady%20zuchowej.pdf ? :)

Podobne pytania

+1 głos
1 odpowiedź 661 wizyt
pytanie zadane 1 kwietnia 2018 w Metodyka i metoda przez użytkownika DobryPrzyboczny (128)   1 3 6
0 głosów
2 odpowiedzi 471 wizyt
pytanie zadane 19 marca 2018 w Pomysł na... przez użytkownika eKamil (201)   2 9 17
0 głosów
1 odpowiedź 253 wizyt
pytanie zadane 11 listopada 2017 w Pomysł na... przez użytkownika nowa-druhna01 (105)   1 4
0 głosów
0 odpowiedzi 766 wizyt
pytanie zadane 18 września 2017 w Pomysł na... przez użytkownika Melka (116)   1 2 4
0 głosów
2 odpowiedzi 809 wizyt
pytanie zadane 15 marca 2017 w Drużyna przez użytkownika kinga11952 (199)   4 7 15
Ta strona używa plików ciasteczek. Korzystanie z serwisu oznacza zgodę na ich używanie.
Pomysł, wykonanie, osoba odpowiedzialna za działanie serwisu: hm. Szymon Gackowski
...