Hm. Stefan Mirowski w swoim komentarzu do Prawa harcerskiego pisze:
"(...) pełnić służbę Bogu, który stanowi uosobienie najwyższych ideałów, takich jak miłość, prawda, dobro, sprawiedliwość, wolność, piękno, przyjaźń i braterstwo, wiara, nadzieja. Ideały te łączą wszystkich ludzi dobrej woli, niezależnie od pochodzenia, narodowości, wyznania, wywodzą się z norm moralnych opartych na uniwersalnych, etycznych i kulturowych tradycjach chrześcijaństwa. Wyznawany przeze mnie system wartości kształtuję samodzielnie podążając w kierunku wskazanym przez Prawo Harcerskie. (...)"
Ja to widzę w ten sposób - będąc osobą wierzącą przez głębsze poznanie Boga (=aktywne wypełnianie obowiązków wynikających z mojej wiary) coraz bardziej świadomie wpisuję w siebie wartości przekazywane przez te najwyższe ideały - rozwijam się duchowo, kształtuję sumienie, dążę do tego, co ostatecznie będę nazywał kiedyś "własnym systemem wartości".
Ale czy ktoś, kto nie wierzy, własnego sumienia i powiązanego z tym systemu wartości nie ma? Pewnie, że ma! I na Twoim miejscu zastanowiłbym się nad tym - jakie zadanie wziąć na siebie, by iść w stronę tych najwyższych ideałów, o których pisał Mirowski. Tak naprawdę dużo zależy od Ciebie - być może pomoże Ci w tym za radą Agnieszki poznanie innych religii. Możesz pójść trochę dalej i do każdego z ideałów wspomnianych przez Mirowskiego dobrać sobie jedno konkretne zadanie. Możesz przez wybrany okres poprowadzić pamiętnik, w którym będziesz zapisywała swoje rozważania. Możesz zapoznać się z podstawowymi pojęciami z zakresu etyki.
Możliwości jest mnóstwo, najważniejsze jest to, by dobierając zadanie mieć przed oczyma konkretny cel!
I żeby w miarę możliwości celem nie było "odfajkować zadanie, bo muszę coś wpisać" :)
Powodzenia!