Z młodzika na ćwika? Połączyć 3 stopnie w jeden? Trochę słaby pomysł, z kilku powodów:
-
Liczba wymagań będzie kosmiczna
-
Poziom zadań z młodzika średnio odpowiada tym ca ćwika.
-
Regulaminy stopni chyba nawet czegoś takiego nie przewidują, choc to najmniejszy problem.
-
Skoro osoba jest na poziomie pozwalającym na realizację ćwika, to dlaczego utknęła na młodziku?
Zastanów się, czy nie lepiej zamiast łączyć 3 stopnie w jeden, po prostu skrócić ich wymagany czas realizacji. Jeśli osoba faktycznie jest na takim poziomie, że może zrealizować ćwika, to wymagania na odkrywcę czy wywiadowcę powinien zrobić dość szybko. Albo też można połączyć 2 łatwiejsze (odkrywcę z wywiadowcą), a następnie jako drugą na samego ćwika.
Takie rozwiązanie ma kilka zalet:
-
Próby nie będą tak przeciążone.
-
Poprzez realizację dwóch niższych stopni zyskujemy pewność, że kandydat faktycznie jest na poziomie pozwalającym na realizację kolejnego stopnia.
-
Z jakichś powodów ta osoba ma tylko młodzika. Jeśli znowu zdarzy jej się gdzieś utknąć, to rozbijając próbę na dwa etapy możemy zwiększyć możliwość, że coś będzie już miała. Jeśłi za rok zatnie się gdzieś na wymaganiach ćwika, to realizując 3 próby na raz nie ma nic. Realizując dwie osobno, coś już będzie miał więcej.
Pamiętaj o tym, by dopasować wymagania niższych stopni do faktycznego poziomu danej osoby. Z jakichś powodów ma ona tę dziurę w realizacji stopni, zatem przykładowe wymagania na wywiadowcę są ułożone dla osób w trochę niższym wieku. Tutaj drużynowy musi się zdać na własną znajomość swoich harcerzy i dopasować próbę do faktycznego poziomu i potrzeb.