Wlewanie wody do butelek jest raczej nienajlepszym pomysłem z dwóch powodów:
-
nigdy nie nalejesz tyle samo, a nawet jeśli (jakaś miarka?) to woda i tak będzie parować,
-
woda trzymana w butelkach przez kilka dni zacznie "kiśnieć", zaczną się rozwijać glony.
Gorąco namawiam Cię do przeczytania książki Ewy Grodeckiej pt. "Rzeka" - chyba pasuje jak ulał do Twego zastępu. Na pewno znajdziesz tam mnóstwo inspiracji. A pierwsza, która mi przychodzi do głowy, to kamyki (na dnie strumyka są kamyki... dorób do tego jakąś szerszą obrzędowość i pozamiatane).
Rzekę dostaniesz np. na allegro czy w antykwariacie za kilka złotych (ja ostatnio kupiłem za dosłownie 3 zł).