Nie wiem jak to jest określone przepisami, ale moim zdaniem konsekwencje jakie mogą nastąpić, to takie, że ktoś pójdzie na tą trasę bez odpowiednich "uprawnień" - raczej bez opiekuna to może się nie zdarzy, ale wyobraźmy sobie sytuację, w której patrol nie ma ubezpieczenia, a na trasie coś się stanie (np. harcerz złamie nogę/rękę) - pojawia się potencjalny problem. Gdybyśmy przed trasą wiedzieli, że nie mają ubezpieczenia, moglibyśmy ich nie puscić, albo znaleźć inne rozwiązanie tej kwestii.
Moim zdaniem też opiekun powinien mieć ze sobą te wszystkie dokumenty cały czas (do czasu dojścia do organizatorów) czyli mieć ze sobą listę uczestników (gotową, napisaną), a nie stwiedzić "E, napiszę jak dojdę".