• Rejestracja
Pierwszy raz tutaj? Zajrzyj do FAQ!
x
Witamy w serwisie zapytaj.zhp.pl, gdzie możesz zadawać pytania i otrzymywać odpowiedzi od innych harcerzy.

Możesz też zdobywać punkty za zadawanie pytań i udzielanie odpowiedzi. Tutaj pomaganie innym się opłaca! Więcej informacji tutaj!


Na wiele pytań odpowiedź znajdziesz w dokumentach ZHP:


Czy przewodnik może być komendantem szczepu?

+7 głosów
Jakie warunki musi spełnić?
Jaki dokument to reguluje?
pytanie zadane 3 września 2013 w Przepisy, ewidencja, dokumentacja... przez użytkownika Petrus (537)   7 22 29
Współczynnik akceptacji: 0%
   

Według najnowszej (Uchwała z 9 VIII 2016 r.) Instrukcji tworzenia i działania szczepu i związku drużyn:

24. Komendant szczepu / związku drużyn musi posiadać odpowiednie przeszkolenie
do pełnionej funkcji; wskazane jest, by miał on minimum stopień podharcmistrza.

Czy w takim razie, zgodnie z zapisem instrukcji, komendant hufca nie może wymagać od kandydata na komendanta szczepu / związku drużyn by był podharcmistrzem?

2 odpowiedzi

+9 głosów

Jeśli chodzi o dokument, który reguluje tą sprawę to zapis z instrukcji działania szczepu mówi: 

15. Komendant szczepu powinien posiadać minimum stopień podharcmistrza i być przeszkolony do pełnionej funkcji. 
 
Jednak znam przypadki kiedy komendant hufca mianuje przewodników na tą funkcję z otwartą próbę podharcmistrzowską, lub przewodników, którzy zamierzają na dniach, tygodniach otworzyć taką próbę. W moim hufcu były już takie 3 przypadki. To zupełnie tak jak z drużynowymi, którzy nie ukończyli kursów. Komendant hufca zwykle proponuje pewną "umowę", że pozwoli na funkcję pod jakimś warunkiem, że w określonym czasie osoba dopełni formalności, w przypadku komendanta szczepu - ukończenie próby podharcmistrzowskiej. Nie znam jeszcze sytuacji kiedy po mianowaniu na funkcję komendanta szczepu przewodnika, nie zdobył podharcmistrza i komendant hufca interweniował. 
 
Bywają również sytuację, kiedy komendant hufca, który wg regulaminów również powinien być minimum podharcmistrzem, a został nim przewodnik. 
odpowiedź 4 września 2013 przez użytkownika słonek (5,393)   39 81 108
edycja 4 września 2013 przez użytkownika słonek
A ja pytam - jaka jest pewność że zrobi ten stopień to po pierwsze a po drugie ile czasu będzie trwało "na dniach". Słyszałem o przypadkach kiedy komendant hufca robił stopień podharcmistrza lat tyle że prawie 2 kadencje przeszły :P
No nie no - na harcerzu polegaj jak na Zawiszy! :-)
Nie wiem czy jest jakakolwiek pewność. To tak naprawdę decyzja komendanta hufca, który pewnie wybiera najlepsze wyjście w danej sytuacji.

Zawsze mnie jednak zastanawia, czy konsekwentne przestrzeganie regulaminów nie poprawiłoby jakości kadry ZHP, co przełożyłoby się na jakość jednostek harcerskich.
Moim zdaniem sztywne, literalne trzymanie się przepisów byłoby kulą u nogi, nie pomocą. Przykład z życia: drużyna w szczepie, jedna z trzech. Drużynowy wyjeżdża na studia, przez rok przygotowywał następcę i drużynę, następca poszedł na kurs pwd., w wakacje miał iść na kurs metodyczny i potem na obozie przejąć drużynę. I tuż przed wakacjami złamał nogę i na obozowy kurs nie mógł pojechać. I co, zaorać drużynę i szczep, bo nie ma nikogo, kto w tym momencie mógłby zgodnie z wymogami prowadzić tę drużynę?
To po co taki wymóg, skoro bez niego również można prowadzić drużynę? Bez konkretnych studiów nikt nie da nikomu pracy, nawet jak przez złamane obydwie nogi człowiek nie będzie mógł ukończyć w danym czasie studiów.

PS, żeby była jasność - ja rozumiem przykład z życia, pewnie sam bym tak zrobił, tylko zastanawia mnie sens wymogu w takim razie.
Dlatego właśnie uważam że za dużo mamy przepisów a te co są nie dają możliwości na odstępstwa "bo zgodnie z regulaminem to taki człowiek nie jest drużynowym, taki komendant nie jest komendantem, taki... itd.". Albo mamy przepisy i się ich trzymamy albo je zmieniamy tak by były bardzie "pro"!
Wymóg jest moim zdaniem słuszny, w 95% sytuacji zupełnie bezdyskusyjnie. Problem jest zawsze z przypadkami brzegowymi. ;)

To jest w ogóle bardzo śliska sprawa, bo z drugiej strony gdyby zapisać coś w rodzaju "w uzasadnionych przypadkach władze harcerskie mogą odstępować od wybranych wymogów regulaminów", znaczna część Związku potraktowałaby całość regulaminów jako sugestie. Przykład: Statut wyraźnie mówi, że funkcję drużynowego ma pełnić instruktor, a w szczególnych wypadkach można dopuścić wędrownika po kursie. Tymczasem w szerokiej świadomości drużynowym może być albo instruktor, albo wędrownik po kursie, a zapis o szczególnych wypadkach jakoś się "nie zarejestrował"...
Dokładnie. Istnienie martwych przepisów to jedna z gorszych rzeczy. Ignorowanie przepisów daje kiepski przykład harcerzom, daje pewną podstawę do ignorowania innych przepisów. Z drugiej strony jest sygnałem, że gdzieś jest problem, że coś nie działa zgodnie z zamierzonym modelem i warto się tym zająć.
Do tego dochodzi słaba jakość przepisów (niespójności, niejednoznaczności, niedociągnięcia) co sprawia wrażenie, że władze też mają do nich raczej luźny stosunek.
No i jeszcze brak kontroli, czy może brak kontroli kontroli. Rządzi "Tradycja".
I mamy kwiatki jak zdobywanie guzików zamiast stopni i krzyż harcerski za zasługi.
W efekcie wychowanie leży i nawet nie kwiczy.
@vanadey konkretnie to w Statucie jest "w uzasadnionych wypadkach". Co jest chyba nieco słabszą restrykcją niż "w szczególnych". Ale winą, za to o czym piszesz obarczyłbym instrukcję drużyny, gdzie instruktor i nieinstruktor są już wymienieni na równi.
Moim zdaniem można by dołożyć do wielu przepisów zastrzeżenia, że w wyjątkowych (szczególnych, uzasadnionych...) sytuacjach można odstąpić od wymogów za zgodą np. komendy chorągwi.
Wtedy furtka będzie raczej używana tylko w uzasadnionych przypadkach. Do tego chorągiew będzie wiedziała, w których hufcach jest zbyt wiele "uzasadnionych przypadków" ;)
Oczywiście w niektórych przypadkach można chorągiew zastąpić GK.
Tak mi się przypomniał pewien szczep w Ostrowie, którego komendant był również komendantem hufca. Uważał, że jeśli coś ma być byle jak/ z przymknięciem oka na regulamin, daty, instrukcje/ niezgodne z wcześniej ustalonymi zasadami - to lepiej, żeby wgl tego nie było. Był jedynym opiekunem prób przewodnikowskich w historii naszego hufca, który na jego wniosek zamknął 2 próby negatywnie. Wiele osób się dziwiło, instruktorzy byli potrzebni, ale nie mógł pozwolić sobie za przymykanie oka na nawet jedną sprawę.
"Zamknął" swój szczep, ponieważ wg instrukcji szczepu, to już nie był już szczep, brakowało jemu jednej jednostki. W ten sam dzień, kiedy zamknięto jednostkę, złożył pismo o rozwiązanie szczepu. Cały hufiec był zdziwiony, tym bardziej że jakościowo był w moich oczach idealnym szczepem, modelem do którego zawsze chciałem dążyć.

Cieszyłem się, że mogłem poznać tego człowieka, bo wiem że nie jest bezdusznym formalistą, ale przestrzeganie ustalonych zasad niesie ze sobą pewną wartość. Albo przestrzegamy, albo nie.

Jeśli dochodzi do takich sytuacji o jakich piszemy tutaj, to albo coś jest nie tak z regulaminem, albo z osobami które elastycznie do tego niego podchodzą i pozwalają na przymknięcie oka.
+2 głosów
Z "Instrukcji działania Szczepu" która reguluje te zagadnienia:
 
14. Szczepem kieruje i odpowiada za jego pracę komenda szczepu, na której czele stoi komendant szczepu – pełnoletni instruktor wybrany przez instruktorów i wędrowników pełniących funkcje instruktorskie w jednostkach organizacyjnych wchodzących w skład szczepu i mianowany na funkcję przez właściwego komendanta hufca. 
15. Komendant szczepu powinien posiadać minimum stopień podharcmistrza i być przeszkolony do pełnionej funkcji.
 
Czyli jednym słowem odpowiadając na Twoje pytanie - NIE.
 
odpowiedź 4 września 2013 przez użytkownika PLscout (2,677)   11 31 66
Warto tu rozwiać ewentualną wątpliwość: "powinien"="musi". O ile pamiętam była tego wykładnia CKR lub NSH. Można też porównać z instrukcją hufca, gdzie też jest, że powinien mieć phm. i przeszkolenie lub spełnić te wymagania w ciągu roku. W instrukcji szczepu nie ma tego "lub".
Posiadam stopień przewodniczki, jestem komendantką szczepu. :)
Oczywiście próba na phm. otwarta.
Szczurek - i teraz pytanie, czy tak powinno być? :-)
To wychodzi na to, że łatwiej zostać komendantem hufca niż szczepu. ;)

Podobne pytania

+7 głosów
3 odpowiedzi 1,418 wizyt
pytanie zadane 9 maja 2013 w Próby przez użytkownika pwdKamila (158)   2 5 9
+13 głosów
1 odpowiedź 1,574 wizyt
+3 głosów
1 odpowiedź 588 wizyt
+6 głosów
3 odpowiedzi 2,291 wizyt
pytanie zadane 8 października 2013 przez użytkownika kulka (135)   1 2 3
0 głosów
2 odpowiedzi 516 wizyt
pytanie zadane 15 października 2014 w Przepisy, ewidencja, dokumentacja... przez użytkownika Dorota Limontas (199)   4 6 8
Ta strona używa plików ciasteczek. Korzystanie z serwisu oznacza zgodę na ich używanie.
Pomysł, wykonanie, osoba odpowiedzialna za działanie serwisu: hm. Szymon Gackowski
...