Jeśli w środowisku nie macie konkretnej tradycji to możliwych wariantów jest wiele.
Ja najczęściej spotykam się z takimi:
-
Mianuje cię strażnikiem ognia. Strzeż go jak źrenicy oka.
-
Mianuję cię strażnikiem ognia. Strzeż go aby nie zagasł.
Niektórzy dodają ognia harcerskiego, czy własnej źrenicy ;)
Znalazłem też taką formułę:
Mianuję cię strażnikiem ognia. Strzeż go albowiem jest on największym wrogiem i największym przyjacielem człowieka
Ale sam nigdy nie słyszałem, żeby ktoś jej używał.