Sami wyhodujcie jakąś roślinkę na przykład fasolę lub coś bardziej ambitnego. Z doświadczenia wiem, że zuchy to cieszy jak coś już wyrośnie.
Zobaczcie jak powstaje chleb od nasionka do gotowego produktu na pułkach w piekarni.
Punktacją mogą być ilość ziaren w koszyku lub wysokość kłosu żyta (czym więcej punktów zdobyła szóstka tym dłuższa łodyga).
I obowiązkowo trzeba jechać i zobaczyć wielki ciągnik i krówki (może niektóre dzieciaki dowiedzą się, że nie ma fioletowych krów ;) )
Jeszcze można zrobić zbiórkę o zdrowym odżywianiu, czyli o jedzeniu warzyw i owoców. A żeby zachęcić dzieciaki do jedzenia takich rzeczy można zjeść to co zuchy same wyhodowały np kanapki z rzeżuchą.
Również zrobić całą zbiórkę o gotowaniu płodów rolnych. Możesz zrobić również teatrzyk, gdzie kukiełki są zrobione z warzyw i owoców. A jedyną zabawą, która na razie i się kojarzy z rolnictwem, to "rolnik sam w dolinie".