Ponieważ prowadzę drużynę harcerską, nabór miał formę gry ;)
Celem były 4-te klasy, więc nie mogła być zbyt skomplikowana. Musieli pobiegać trochę po szkole i spisać odpowiednie numerki z punktów. W międzyczasie członkowie drużyny, najlepiej w mundurze, którzy normalnie uczestniczyli w lekcjach rozdawali bonusowe naklejki. Dzięki temu wszyscy widzieli, że inni uczniowie należą do harcerstwa...
Oczywiście z takiej gry musi coś zawsze wynikać, więc podczas przerw w zamian za przejście gry rozdawaliśmy cukierki. A na zbiórce ponaborowej wypełnione kupony z ulotki brały udział w losowaniu upominków (a naklejki dawały dodatkowy los).
Ogólnie gra na naborze dla harcerzy musi mieć zawsze prostszy poziom od takiej na zbiórce. Wszyscy biorą pierwszy raz w czymś takim udział, jest trochę chaosu i oczywiście wszyscy chcą spisać wszystkie punkty jako pierwsi. W efekcie wiele dzieciaków nie przeczyta instrukcji itd. A naprawdę zwykłe bieganie od punktu do punktu i odrobina rywalizacji jest w stanie ich zainteresować na tyle, by przyszli na zbiórkę ponaborową ;)