Kilka pomysłów:
1. Znajdź jakieś środowisko wędrownicze (jeśli w takim jeszcze nie działasz) i jedź z nimi na obóz wędrowniczy (na Watrę Wędrowniczą chyba trochę późno, ale jeśli by się udało załatwić miejsce to koniecznie!).
2. Poza harcerstwem jest wiele nieformalnych grup, które np. jeżdżą razem w góry albo autostopem przez Europę. Często takie całe grupy jadą na zorganizowane wyjazdy studenckie (które są, swoją drogą, tańsze od młodzieżowych). W takiej ekipie można się dobrze bawić bez alkoholu - pewnie niektórzy wypiją piwo lub dwa, ale Twoja abstynencja nie powinna przeszkadzać ;)
3. Masz takie marzenia, które chciałabyś kiedyś spełnić? Wbrew temu, co się może wydawać najlepszy moment nie będzie za kilka lat, tylko jest właśnie teraz ;) Za kilka lat nie będzie 2 miesięcy wakacji tylko 20 dni urlopu, więc nawet zaryzykuję stwierdzenie, że jeśli nie zrobisz tego teraz to bardzo prawdopodobne, że nie zrobisz tego nigdy. Czyli wszelkiego rodzaju kursy specjalnościowe, miejsca do odwiedzenia, skok ze spadochronem, czy rejs po morzu śródziemnym - możliwości są ;)