Miałam podobną sytuację i rozumiem ,że to też trochę trudno podejść i zapytać. Jednak nigdy nie jesteśmy pewni jak do kogoś się zwracać dopóki sam tego nam nie powie. Teraz powinieneś mówić "per druhno'. Porównam to może do tego, że kiedy widzimy starszą od nas o kilka lat osobę, widać że jest starsza to nie mówimy do niej od razu "ej ty", dopóki ona nie powie nam "mów mi Kasia, Basia, Staszek, Jasiek" mówimy "Pan/Pani". Tak jest w twojej sytuacji, dopóki drużynowa nie powie Ci, że masz do niej mówić na "ty", mów druhno. Nie myśl o tym jak o tworzeniu pewnego dystansu ;) Uwierz mi, że kiedy będziesz mówił do niej druhna ona w końcu sama powie Ci, że możesz do niej mówić po imieniu. U mnie kiedyś było tak, że dopiero Ci zasłużeni, Ci co są dłużej mogą mówić do drużynowego na "ty". Więc może Twoja drużynowa w taki sam sposób do tego podchodzi i potrzebujesz po prostu trochę czasu ;)