• Rejestracja
Pierwszy raz tutaj? Zajrzyj do FAQ!
x
Witamy w serwisie zapytaj.zhp.pl, gdzie możesz zadawać pytania i otrzymywać odpowiedzi od innych harcerzy.

Możesz też zdobywać punkty za zadawanie pytań i udzielanie odpowiedzi. Tutaj pomaganie innym się opłaca! Więcej informacji tutaj!


Na wiele pytań odpowiedź znajdziesz w dokumentach ZHP:


Dlaczego wędrownicy nie są wzorem dla młodszych harcerzy?

+10 głosów
Dlaczego wędrownicy uważają się za nadharcerzy, wyższe stadium harcerza z przywilejami, relaksem, luksusem bez żadnych dodatkowych obowiązków?

Dlaczego wędrownicy nie dają przykładu młodszym na ulicy, na biwakach, rajdach, przy stole, w knajpie, gdziekolwiek?

Dlaczego wędrownicy nie są elitą naszego, harcerskiego ruchu na podstawie wartości wynikających z Prawa i Przyrzeczenia Harcerskiego?

Dlaczego wędrownicy zamiast konkretnego działania przeplecionego pozytywną, szaleńczą adrenaliną na poziomie młodego człowieka w wieku ponadgimnazjalnym, zachowują się jak małe dzieci?
pytanie zadane 4 maja 2013 w Metodyka i metoda przez użytkownika słonek (5,393)   39 81 108
Współczynnik akceptacji: 77%
   

4 odpowiedzi

+3 głosów
W życiu nie zgodzę się z tym twierdzeniem... u nas wędrownicy są tymi "dobrym wujkami" , służą radą i pomocą, i to właśnie my jako wędrownicy staramy brać na siebie cięższe i mniej przyjemne obowiązki - np. taki zwyczaj że na koniec rajdu kible myją : komendantka rajdu - żeński i zastępca albo oboźny - męski - żeby pokazać że my jako osoby z kadry, osoby z wyższym stopniem itd... potrafimy zakasać rękawy, i nie wysługujemy się młodymi - to my im mamy dawć przykład... wędrownicy też niestety w naszym hufcu są uznawani jako "przynieś, wynieś, pozamiataj" i z tym staramy się walczyć
odpowiedź 16 kwietnia 2015 przez użytkownika Paweł Fijałkowski (162)   4 4 9
+2 głosów
To raczej mentalność każdego z nas.

Nadharcerzy...Bez obowiązków? Hm... Nie wydaje mi się, żeby tak się czuli. Często jest tak, że wędrownicy i drużyny wędrownicze to sami funkcyjni.

Jeśli chodzi o dawanie przykładu to często jest tak, że wędrownicy wiedzą jak się zachować, ale nie wykorzystują tej wiedzy w praktyce. Chcemy komuś zaimponować, choć często imponujemy głupotą.

Nie można uogólniać. Są wędrownicy, którzy NAPRAWDĘ starają się przestrzegać tego wszystkiego w życiu.
Może z lenistwa? Skoro jesteśmy uważani za elitę [w sumie nie wiem dlaczego tak jest] to spoczęliśmy na laurach i wydaje nam się, że bez trzymania się pozytywnych wartości mniemanie o nas się nie zmieni?

Małe dzieci.. Znów ta mentalność...
odpowiedź 4 maja 2013 przez użytkownika Paulina (766)   14 22 39
Co masz  na myśli pisząc - to raczej mentalność każdego z nas?
Sposób myślenia i sposób zachowania się w poszczególnych sytuacjach.
Każdy człowiek ma inną, lecz w pewnym sensie nasze metody mają ukierunkować również pewną grupową mentalność. Jednak taka, która wynika z moich pytań - nie jest harcerską mentalnością, więc nadal nie wiem o co chodzi Tobie, kiedy zaczynasz wypowiedź "że to raczej mentalność każdego z nas", bo ja się pod tym nie podpisuję, oraz "Małe dzieci.. Znów ta mentalność..." - że niby to naturalne w naszym harcerskim ruchu?
Indywidualność -pamiętasz? Sam zawsze to tak bardzo podkreślasz.

Nie naturalne, ale bardzo często spotykane.
Dlaczego? Lepiej byłoby mi wyjaśnić na konkretnym przykładzie.
Za dużo rzeczy mieszasz w jednym kotle. Indywidualność jest punktem wyjścia przy obrazie potrzeb każdego młodego człowieka, na które mamy odpowiadać naszym, harcerskim programem, a on z kolei zmierza do konkretnego celu - harcerskiej mentalności.
+2 głosów
Myślę że to kwestia wcześniejszego wychowania. Wędrownicy z którymi mam przyjemność pracować podchodza zuuuupełnie inaczej, Absolutnie nie uważają się za "nadharcerzy. Obowiązków mają tak samo wiele jak harcerze, jednak, wiadomo że juz nie robi się im takiej musztry jak u młodszych- poprostu oni wiedzą że na apelu trzeba sie tak, a tak ustawić.Oczywiście kiedy jest musztra całym szczepem, oni sa traktowani na równi z resztą młodzieży.

Fakt, często nie potrafią się zachować, ale myślę że to nie fakt  że są wędrownikami, a samego wieku- a co za tym idzie- niby dorosi, a jednak mają ciągle jakąś nadwyraż wielka kreacje swojej osobowsci,"bo mogą", znaczy rodzice mają tu coraz mmnie do powiedzenia, czasem juz pracują i uważają sie ża baaardzo drosłych.
odpowiedź 5 maja 2013 przez użytkownika Adhde (264)   1 3 14
Pewnie, każdy skutek ma swoją przyczynę. Wiem również, że są wędrownicy, którzy pasują do wędrownictwa na odpowiednim poziomie, ale zaryzykuję śmiało, żeby stwierdzić, że to znaczna mniejszość. Pytanie, brzmi - dlaczego?

Piszesz, że wiek. Każdy wiek przynosi pewne zmiany, choć nie uważam, że młodzież ponadgimnazjalna mocno charakteryzowała się tym co napisałaś. Uważanie się za dorosłego, a bycie nim (a oni powinni stawać się właśnie na tym poziomie dojrzali), to czasem dwa różne stany.
+2 głosów
jestem drużynowym drużyny wędrowniczej i u mnie takiej sytuacji nie ma, zawsze na obozach i większych wydarzeniach staramy się "robić za wzór" dla młodszych itd. Ale w sąsiednim mieście z tego samego hufca jest tak jak ty piszesz, to zależy od mentalności każdego człowieka
odpowiedź 17 kwietnia 2015 przez użytkownika Nikt Cz (121)   2

Podobne pytania

+4 głosów
2 odpowiedzi 2,467 wizyt
pytanie zadane 20 października 2013 przez użytkownika magical_girl (167)   3 5 10
+1 głos
2 odpowiedzi 1,292 wizyt
+1 głos
1 odpowiedź 543 wizyt
+1 głos
1 odpowiedź 564 wizyt
pytanie zadane 2 kwietnia 2018 w Drużyna przez użytkownika Druh Maciej (120)   1 2 4
0 głosów
1 odpowiedź 798 wizyt
pytanie zadane 8 kwietnia 2017 przez użytkownika Aspi (107)   1 1 4
Ta strona używa plików ciasteczek. Korzystanie z serwisu oznacza zgodę na ich używanie.
Pomysł, wykonanie, osoba odpowiedzialna za działanie serwisu: hm. Szymon Gackowski
...