Jestem ciekawa, jak w Waszych środowiskach wygląda organizacja kolonii zuchowej. W tym roku byłam na kolonii, na której dzieciaków było 45, a kadry 15. Jak łatwo zauważyc, było nas bardzo dużo. O problemach z tego wynikających pisać nie będę, każdy może to sobie wyobrazić. Skąd tyle osób? Drużynowi i przyboczni oraz opiekunowie (nie wszyscy drużynowi spełniali warunki, by być opiekunem). Rozumiem, że jeśli ktoś cały rok pracuje z zucham, to chce pojechać na kolonię, ale taka sytuacja jest niekomfortowa. Jak to zorganizować, żeby dało się pracować, a jednocześnie nikt nie czuł się zlekceważony?
Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi :)