Harcerki tak jak i zuchy lubią coś zobaczyć, dotknąć, widzieć, ale i jak coś działa na wyobraźnię. Ja lubię dodawać do gawęd przez siebie pisanych, rzeczy, które pobudzają zmysł wzroku. Przy pozdrowieniu czuwaj i gawędzie o nim... Druhno, a wie druhna jak się pozdrawia druhny i druhów? Dłonią. Salutując lub obrazując znak czuwania gdy nie ma się nakrycia głowy. Wplotłabym w gawędę właśnie gestykulację. Są osoby mające pamięć wzrokową, słuchową, ale są i osoby które pamiętają poprzez bodźce. W taki sposób dotrzesz do szerszego grona. Jeśli będziesz do tego zmieniań natężenie głosu, zaciekawisz jeszcze bardziej. Spróbuj :) Nigdy nie zaszkodzi.