Myślałam nad tym pytaniem i przewrotnie zapytam: a dlaczego powinni?
Już tłumaczę skąd się wzięło. Nie chodzi mi o drużynowego, czy przybocznego lub zastępowych, którzy najchętniej to by w mundurze jedli, spali, chodzili do szkoły i kościoła w każdą niedzielę.
Wyobraźmy sobie zwykłego "szarego" harcerza, który oprócz drużyny ma jeszcze skrzypce, tańczy hip-hop i chodzi na ściankę wspinaczkową (nie, to nie jest wymyślony przykład, ale w rzeczywistości jest harcerką :) ). Dla niego, póki co to są kolejne zajęcia pozalekcyjne i bardzo dobrze.
Teraz jak zachęcić go/ją, żeby ten mundur wpakował/a do plecaka?
Mam dziewczynki, które są wpatrzone w swoją zastępową jak w obrazek, także tu problemu nie ma, bo każda chce wyglądać jak zastępowa i tam nie ma przebacz - druhna Gosia ma mundur to one też :)
A co z resztą? A dlaczego pakują buty na ściankę i spodnie do hip-hopu? Bo to im się przyda, wiedzą że tak jest wygodniej/bezpieczniej/to jest potrzebne. Według mnie rozsądnym jest uzmysłowienie im, dlaczego powinni przychodzić w mundurze. Na szczęście jesteśmy kreatywni i lista pomysłów jaką stworzymy, zależy tylko i wyłącznie od nas samych i od tego na ile znamy naszych harcerzy i wiemy co na nich wpłynie.
Na koniec prywatny apel: nagradzajmy! Przyznawajmy punkty za przychodzenie w mundurze, a nie odejmujmy za jego brak. Mały bonus za 3-5-10 zbiórek pod rząd w mundurze, za kolejnego umundurowanego w zastępie. Pozytywnie :)