Znam osobę, w której próbie miało widnieć zadanie "Pokonam swoją słabość", a o tym co w sobie kryje (akurat też chodziło o fajki), wiedział tylko próbant i opiekun. Ostatecznie nie doszło do realizacji tego zadania, ale nasza kapituła nie miała nic przeciwko.
A co do takiego zadania na próbę harcerza, jak tu niektórzy mówią - no z jednej strony tak, ale z drugiej, co jeśli ktoś składał przyrzeczenie w wieku 10 lat, a potem trochę "pobłądził" i chce "wrócić"?