Czuwaj!
Po pierwsze, niestety musimy liczyć się z tym, że nie wszyscy nauczyciele pozwolą zająć chwilę dłuższą niż 60 sekund. Tak, poważnie, "święte lekcje" też się zdarzają :'D. Po drugie, nie we wszystkich klasach otrzymamy zainteresowanie...
Ok, marudzenia tyle, zaczynamy z częścią zdecydowanie pozytywniejszą. Czasu niewiele, ale zawsze można pokazać album ze zdjęciami, ciekawy harcerski sprzęt, ba! Nawet można przyjść z krótkofalówką, przez którą będzie mówił ktoś za drzwiami (tak, opowiedzenie o sobie, ale inaczej też będzie już ciekawsze). Zainteresowanym dać karteczkę z kodem QR (im bardziej tajemniczo, tym lepiej), prowadzącym do miejsca i terminu pierwszej zbiórki, ogniska itp. Przede wszystkim - nie przekoloryzować. Jeżeli ktoś naprawdę chciałby zostać harcerzem, to "szara" rzeczywistość wystarczy. Inni - trudno, nie wiedzą, co tracą.
Pozdrawiam ;)