Chusty nosimy zgodnie ze środowiskiem, w którym działamy lub reprezentujemy. W przypadku starszyzny czy instruktorów to potrafi się rozmyć, więc u nas zwykle jeśli nie wiadomo - uciekamy się do sprawdzenia, gdzie jest przydział, choć nie jest to jakąś twardą zasadą.
Skoro mają przydział do klubu i jeśli jest to realnie miejsce, gdzie głównie działają to sądzę, żę mogą ustalić klubową chustę i nosić, bo to de facto jest ich środowisko. To trochę podobna sytuacja, gdy klub specjalnościowy zrzesza głównie instruktorów/starszyznę - wtedy trochę staje się też kręgiem instruktorskim/starszyzny. Wędrownicy zwykle działają w drużynach i wtedy drużyny stanowią takie podstawowe środowisko, ale jeśli tak nie jest i jeśli pracują metodyką wędrowniczą gdzie indziej to pewnie najlepiej, żeby nosili klubowe chusty