Czuwaj!
Na początku fajnie by było, gdybyś poprawiła pytanie. Takie bez błędów lepiej się czyta i przyjemniej na nie odpowiada. Możesz również usunąć drugie pytanie o tej samej treści, bo wszystko będzie zawarte w jednej odpowiedzi.
Przechodząc już do pytania, zacznę od tego, że skoro drużynowa zaufała Ci na tyle, żeby obdarzyć Cię tak ważną funkcją, to warto wykorzystać to jak najlepiej. Napisałaś również, że bardzo zależy Ci na byciu przyboczną. I słusznie, bo to pierwszy krok do stania się prawdziwym przykładem wzorowej przybocznej. To, że drużyna nie widzi Cię w tej funkcji, może być na razie przez Ciebie niezrozumiałe. Trzeba więc popatrzeć na ową sytuację z ich perspektywy. Może po prostu nie pogodzili się z prawdopodobną "stratą" poprzedniej przybocznej i jest im ciężko znaleźć się w nowej rzeczywistości. Takie sytuacje zdarzają się dosyć często, szczególnie gdy drużyna czuje silną więź z kadrą. Możliwe jest również to, że po prostu nie rozumieją tego, że drużynowa tak "z marszu" wybrała akurat Ciebie na przyboczną. Wcześniej postrzegali Cię jak zwykłą harcerkę, która, jak z resztą każdy, miewa czasami zły dzień czy podejmuje nieprzemyślane działania. W tym momencie musisz pokazać drużynie, że potrafisz być odpowiedzialna nie tylko za siebie, ale i również grupę. Takie podejście do różnych zadań pomoże harcerzom urzeczywistnić to, że to właśnie Ty jesteś ich przyboczną.
Jeśli chodzi o jakieś jeszcze bardziej konkretne rady, to ich też mogę kilka wymienić. Nie musisz jednak od razu wszystkiego zmieniać, zastosuj metodę małych kroków.
1. Zachowuj się naturalnie - nikt nie chce mieć w drużynie "zarozumialca", a tym bardziej na funkcji przybocznej. Nie traktuj harcerzy z góry, nie mów, że są nieważni - jak rzeka nie będzie rzeką bez kropli wody, tak drużyna nie będzie drużyną bez harcerzy.
2. Nie korzystaj z (często źle rozumianych) "przywilejów" funkcyjnych, jeśli drużynowa prosi harcerzy o ciszę, to nie znaczy, że przyboczna (Ty) może gadać (chyba, że na jej prośbę). Kiedy drużynowa wyraźnie nie poprosi Cię o pomoc czy zabranie głosu, lepiej zachowywać się jak druhna bez funkcji.
3. Pomagaj - pokaż, że skoro jesteś przyboczną, masz jakieś doświadczenie w rozwiązywaniu problemów, zarówno tych niewielkich, jak i tych dużo większych.
4. Staraj się często rozmawiać z harcerzami. Pytaj, co u nich, czy możesz im jakoś pomóc. To że ktoś ważniejszy funkcją nawiązuje z nimi rozmowę, potraktują jako wielką Twoją zaletę. Nawet paradoksalnie głupie "Jak ci minął dzień" będzie pozytywnie odebrane (nie tylko przez zaczepionego, ale i także drużynową).
5. Jeśli prowadzisz zbiórki, pamiętaj, że to, co zainteresuje Ciebie, nie zawsze zainteresuje innych. Czasami warto się poświęcić, żeby później usłyszeć, że zbiórka się bardzo podobała. Mów ciekawie, absolutnie nie wygłaszaj wykładów i monologów (to zwyczajnie nudne).
6. Bądź dla podopiecznych jak starsza siostra, nie jak szef i dyktator. Na pewno wszyscy to docenią.
Ufff, to już będzie na tyle z moich rad. Trochę ich się nazbierało, więc mam nadzieję że skorzystasz. Powodzenia na dalszej drodze harcerskiej!
Pozdrawiam ;)