Jak najbardziej można skończyć więcej niż jedną metodykę, choć zwykle jak ktoś na kurs idzie to ma jakąś wizję tego, jaką drużynę będzie prowadzić.
Co do tego, jak wygląda to zależy już od organizatorów, ale działanie powinno "symulować" pracę w drużynie metodą harcerską - drużyna kursowa dzieli się na zastępy i stosuje instrumenty metodyczne (np. znaki służb, bo zwykle uczestnicy są drużynowymi). Forma może być podobna do kursu przewodnikowskiego, z tym, że czasem używa się instrumentów z pionu, o którym się szkolicie, a nie tego, w którym sami jesteście.
Najczęstsze formy to chyba forma jednego wyjazdu (obóz) lub kilku biwaków. Bywają też kursy śródroczne, ale u nas się od nich odchodzi (nie jestem pewien, czy wynika to z zaleceń GK-i czy naszych doświadczeń, ale trudno wywołać mechanizmy systemu małych grup tylko na cotygodniowych zbiórkach).
A i dziś oczywiście wiele się dzieje zdalnie, ale raczej cały kurs tak się nie odbędzie, co najmniej część powinna być na żywo