W gruncie rzeczy sprawa ma się identycznie, jak w przypadku, gdy ktoś działa w więcej niż jednej PJO na raz (np. jako kadra w jednostce młodszej grupy metodycznej i wędrownik). Regulamin nie określa dokładnego rozwiązania, więc kluczem będzie pewnie wyczucie. O ile dwie naszywki specjalności obok siebie (są instruktorzy, którzy tka noszą) na mundurze dorosłej osoby się zmieszczą i nie będą wyglądały karykaturalnie, o tyle przy większej liczbie pewnie warto się zastanowić - w którym klubie udzielam się bardziej? Który jest bliższy mojemu sercu?
Nie wszystko trzeba na mundurze oznaczać i myślę, że warto głównie zachować rozsądek i estetykę munduru.