Zależy. Nie od samej klasyfikacji stopnia niepełnosprawności, a od faktycznych możliwości konkretnej osoby. Od instruktora harcerskiego, mającego też automatycznie uprawnienia wychowawcy podczas wypoczynku, oczekujemy m.in. takich rzeczy:
- własnoręcznego prowadzenia działań wychowawczych, co przez specyfikę metody harcerskiej oznacza m.in. biegłe działanie w zakresie technik harcerskich, obozownictwa, pionierki itd.
- planowania i wykonania programu wychowawczego, mającego przynieść założone efekty wychowawcze u podopiecznych
- zapewnienia bezpieczeństwa formalnego i prawnego (czyli spełnianie „papierologicznych” wymogów prawa powszechnego, bynajmniej nie łatwych) przy organizacji wycieczek, wyjazdów itd.
- zapewnienia fizycznego bezpieczeństwa podopiecznym, w tym samodzielnego zapanowania nad grupą, organizowania przemieszczania się, w razie potrzeby opanowania ewakuacji grupy (zagrożenia ze strony natury)
- udzielania pierwszej pomocy w razie wypadku
(lista nie jest kompletna). Te rzeczy nie są negocjowalne – każdy instruktor musi potrafić robić wszystkie te rzeczy (i jeszcze inne też). Jeśli kandydat mimo niepełnosprawności jest potencjalnie w stanie posiąść te kompetencje, można rozmawiać, ale jeśli nie, niestety ścieżka instruktorska nie jest dla niego.