Będąc w lesie pierwsze co musisz zrobić to wyznaczyć sobie czas na zrobienie wszystkiego. Musisz przecież poszukać dobrego miejsca na rozbicie obozu (najlepiej żeby nie było zbyt gęste i w miarę łatwe do przejścia, w razie potrzeby ucieczki przed jakimś zwierzęciem, najlepiej żeby nie było daleko od źródła wody i żeby nie było tuż przy zlocie,, aby podczas deszczu zlatująca woda nie zniszczyła twojego obozu i cię nie zalała). Polecam uzbierać sobie jak najwięcej suchego drewna obok pałatki, aby później nie latać co chwilę i nie szukać drewna ogniska, aby nie zgasło. Z tego co wiem możesz też ze sobą zabrać menażkę i nóż (choć co noża nie jestem pewna). Dobrym sposobem na napojenie się jest herbata z igliwia (chyba każdy wie co to jest - do menażki wlewa się wodę i wkłada się kilka gałązek iglastego drzewa i doprowadza się do wrzenia na ognisku), bo jest to bardzo prosty napój, a nie jest to sama woda, przez co nawet lekko zabrudzona lepiej smakuje i ma więcej wartości. Jeśli będziesz głodny, nie polecam szukać owoców do zjedzenia, bo mogą okazać się niejadalne lub co gorsza - trujące (o ile przy malinach czy jarzynach ciężko jest się pomylić, to przy innych np. przy jagodach jest to bardzo proste) . Lepszym sposobem jest pokrzywa. Po prostu ugotuj ją w wodzie i zjedz (może nie jest bardzo smaczna, ale zapycha na dość długo). Gdy będziesz w lesie łatwo zapaść w nudę, więc zrób sobie krótki marsz po lesie, pozbieraj korę brzozową, porzucaj nożem do celu (oczywiście do martwego drzewa ;p) czy ponuć sobie piosenki. Pamiętaj też, że im dłużej jesteś czymś zajęty, to tym później doświdczysz czegoś co większość z nas spotyka w lesie. Chodzi mi o urojenia, że słyszymy lub widzimy coś lub kogoś i odczuwamy niepokój. Dlatego lepiej zaplanować sobie ciekawe zajęcia do lasu oraz mieć obóz niedaleko drogi ucieczki, gdyby nasze urojenia działały zbyt mocno lub na prawdę bylibyśmy w niebezpieczeństwie. Życzę powodzenia w zdawaniu. Czuwaj!