Czy musi być ktoś pełnoletni na zbiórkach?
Nie ma przepisu, który nakazywałby obecność osoby pełnoletniej na zbiórkach, podobnie jak nie ma przepisu, że osoba małoletnia musi przez cały czas być pod bezpośrednim nadzorem osoby pełnoletniej. W przeciwnym wypadku dzieci nie mogłyby wyjść same na podwórko przed domem, a do toalety też należałoby zucha prowadzić za rączkę.
Określmy, kto jest odpowiedzialny za to, co się dzieje z małoletnimi. W czasie zajęć harcerskich odpowiedzialność karna i cywilna spoczywa bezpośrednio na drużynowym, a jeżeli drużynowy jest niepełnoletni, odpowiedzialność spoczywa bezpośrednio na pełnoletnim opiekunie drużyny. Jeżeli w drużynie są pełnoletni przyboczni, to odpowiedzialność nadal spoczywa na drużynowym.
Inaczej mówiąc, drużynowy jest bezpośrednio odpowiedzialny:
- za ewentualne naruszenia prawa, zaistniałe w związku z pracą gromady czy drużyny,
- za zawinione szkody powstałe wskutek działania zuchów czy harcerzy,
- za zawinione szkody, które ponieśli podopieczni - na przykład uszczerbek na zdrowiu, gdy zuch z przyczyn, na które mieliśmy wpływ, uderzył się i zranił.
W przypadku szkód (dwa ostatnie przykłady) można, na szczęście, ubezpieczyć się od odpowiedzialności cywilnej i ZHP ma taką polisę. Polisa obejmuje osoby wpisane do Ewidencji ZHP.
Drużynowy jest odpowiedzialny za to, co się dzieje podczas zajęć jego drużyny / gromady, niezależnie od tego, czy był obecny w miejscu zdarzenia, czy nie był. Obowiązkiem drużynowego jest zapewnienie właściwej opieki i właściwego nadzoru. Kodeks cywilny mówi o starannym wykonywaniu nadzoru. Nigdzie nie jest zdefiniowane, jak wygląda staranny nadzór. Dopiero jak coś się stanie, zajmie się tym sąd i oceni: drużynowy zawinił czy nie zawinił. Czy jego postępowanie było prawidłowe i nie ma winy (na przykład tzw. siła wyższa), czy jednak nie dopełnił swoich obowiązków i jest winny. Ale nie ma wymogu każdorazowej bezpośredniej obecności uprawnionej pełnoletniej osoby zawsze i wszędzie.
Za prawidłowy sposób sprawowania opieki może być uznana sytuacja, gdy dzieci są pod opieką szesnastoletniego doświadczonego przybocznego, a za nieprawidłowy - gdy są pod opieką osoby pełnoletniej, ale niedoświadczonej lub przypadkowej, bez uprawnień instruktorskich.
Kwestię odpowiedzialności karnej w interesującym nas zakresie reguluje m.in. art. 160 kodeksu karnego a odpowiedzialności cywilnej m.in. art. 426 i 427 kodeksu cywilnego, ale nie będę tu ich cytował.
Podsumowując: drużynowy (ewentualnie pełnoletni opiekun drużyny) określa, kiedy zajęcia zuchowe czy harcerskie są prowadzone w sposób bezpieczny, a nadzór nad małoletnimi jest sprawowany starannie. Jak coś złego się stanie, dodatkowo oceni to sąd. Argument, że był tuż obok ktoś pełnoletni, będzie wtedy niezłym argumentem, ale ani nie jest to warunek konieczny, ani nie musi wystarczyć do wyroku, że wszystko było robione bez zarzutów.
Nie jest łatwo być drużynowym, prawda?
Czuwaj!
Darek