Zacznijmy od tego, aby przestać traktować sprawności, jako "fajne naszywki", sprawność powinna być potwierdzeniem umiejętności. Każda ma jakieś hobby, coś w czym jest dobra i co lubi. Mamy dziewczynkę, którą w wieku niespełna 11 lat, naszyła sobie na mundur sprawność w czerwonej obwódce, starsze wiedzą, że zdobyła ja uczciwie i jest w tym dobra, co potwierdziła próbą, a jak ktoś nie dowierza, to w domu jest jeszcze pęk medali i ściana dyplomów. Może kup książkę ze sprawnościami i niech dziewczyny wybiorą. Lepiej mniej naszywek, a więcej wiedzy i umiejętności.