Podniesienie głosu nie do końca jest złe. Przemyśl tylko, czy robisz to agresywnie czy tylko po to, by Cię usłyszano.
Sposób który działa na zwłaszcza młodsze dzieci to coś, co nazywam "sznureczkiem". Na początku zajęć mówię dzieciom, że mają wyciągnąć z bluzy (koszulki) osoby po prawej stronie "niewidzialny sznureczek". Następnie wszyscy razem, jeden koniec tego sznureczka zawiązują na swoim kciuku a drugi- na brodzie. Jak podniesie się rękę, to sznureczek pociąga brodę i zamyka usta. Potem mówimy, że jak tylko zobaczą że mam podniesioną rękę i zamkniętą buzię, szybko mają zrobić to samo i zobaczymy kto ostatni zauważy co się dzieje.
Pomijam już takie rzeczy jak
Prowadzący: Gaduły!
Uczestnicy: Sza!
Prowadzący: Szum!
Uczestnicy: Stop!
Trochę też napisałem o tym tu:
https://skauciak.wordpress.com/2017/02/24/dlaczego-harcerze-nie-sluchaja/
Pozdrawiam i życzę powodzenia! :)