Po pierwsze gratulacje!
Po drugie ja mogę co najwyżej napisać Ci jak wyglądało dostanie brązowego sznura w moim przypadku i co ja musiałam zrobić. Podczas rozkazu (jeden z najdłuższych na którym byłam), był otworzony zastęp, wyczytane dziewczyny, które w nim były (one mówiły rozkaz), potem w kolejnym punkcie było powołanie na zastępową, mówiłam służba. Potem po rozkazie (ale dalej podczas apelu) zostałam poproszona przed oblicze drużynowej i przybocznych. Przypięli mi sznur, uścisk ręki itd, po to aby płynnie przejść ze sztywnych reguł do wyściskania ;D
Potem wróciłam do szyku i był koniec apelu. Byłam na kilku rozkazach, gdzie powoływano przybocznych i wyglądało to mniej więcej tak samo.