Może problem nie leży po stronie dzieci, tylko zbiórki są prowadzone źle. Dzieci w wieku zuchowym mają w sobie tak gigantyczne pokłady energii, że popołudniami, podczas zbiórek muszą się rozładować. Może spróbuj zachęcić je do jakiejś aktywności, motywuj ich jakoś dodatkowo organizuj im tak czas żeby byli jego większość w ruchu, coś robili, byli zajęci, zaangażowani w coś, urozmaicaj te zbiórki. Siedząc będą się tylko nudzić, a dwa czy trzy play na początek mogą być tylko na małą rozgrzewkę. Są niegrzeczne bo nie są zainteresowane treścią i przebiegiem zbiórki. Może warto iść na jakieś warsztaty?