Odnowienie nie jest formalnie zdefiniowane. Występuje np. w sprawności Szara Lilijka oraz w tradycji nadawania naramienników wielu środowisk wędrowniczych. A także miało miejsce np. na 100-lecie skautingu. Ale dokładny przebieg różni się w zależności od środowiska.
U naszej drużynie wędrowniczej przyjęło się, że wędrownik sam składa przyrzeczenie dla siebie, nie na ręce instruktora. A więc niekonieczny jest instruktor, a wędrownik nie powtarza po nikim tylko sam je wypowiada.
To dotyczy jednak tylko osób, które już na tyle długo są w harcerstwie, że dobrze rozumieją przyrzeczenie - podkreśla to, że rozwijają się przede wszystkim dla siebie (a nie jak przy pierwszym przyrzeczeniu - przyjęcie przez instruktora w grono harcerzy). W przypadku osoby, która wraca po latach do harcerstwa osobiście sugerowałbym składać przyrzeczenie na ręce instruktora, bo to bardziej przyjęcie niż krok samego harcerza. Ale to tylko moje zdanie ;
Polecam jeszcze inne pytanie: http://zapytaj.zhp.pl/10193/spotkali%C5%9Bcie-si%C4%99-odnawianiem-przyrzeczenia-harcerskiego