Ogólnie tak - znany matematyk może być patronem drużyny, jeśli uznamy go za osobę godną naśladowania. Narodowość nie ma tu znaczenia.
Czy konkretnie Srinivasa powinien być patronem? Trochę za mało o nim wiem, żeby zdecydować. Na niekorzyść działają to, że bardzo trudno będzie harcerzom wyjaśnić, co konkretnie osiągnął. No i kwestia "kanalizmu" - skoro wszystkie wzory po prostu dostał w śnie od bogini Namagiri to stawia go w dziwnej sytuacji - właściwie tego nie osiągnął tylko dostał gotowe. Ale to tylko stwierdzam na podstawie krótkiego artykułu na wikipedii - może lepsza biografia rozwiałaby tę wątpliwość.