Jest inne rozwiązanie: rób częstsze zbiórki zastępu. Raz na miesiąc to mało. Doprowadź do tego że będziesz mogła pochwalić się nie tylko swoim regularnym przychodzeniem na zbiórki, ale tym, że prowadzisz najlepszy zastęp w drużynie: mający swoje własne, atrakcyjne zbiórki, w których przygotowaniu bierze udział cały zastęp, tak częste jak tylko wam się podoba. Zastęp idący na czele rajdów i wędrówek, bo dobrze posługuje się mapą, potrafi się ubrać odpowiednio od pogody i mimo przeciwności zawsze zachowuje dobry humor. Taki w którym każda harcerka będzie miała tyle sprawności, co niektóre inne całe zastępy. Taki który będzie dawał satysfakcję tobie i innym jego członkom.
Bo funkcja, każda, to nie nagroda, ale obowiązek. Obecnie masz swój obowiązek wobec dziewczyn ze swojego zastępu żeby prowadzić je najlepiej jak potrafisz. Pracujcie tak, żeby za dwa lata (bo tyle będzie trwać stworzenie takiego zastępu, to nie dzieje się z dnia na dzień) to twój zastęp tworzył atmosferę w drużynie, żeby to ci przyboczni musieli się podciągać w umiejętnościach i obowiązkowości, bo będzie im po prostu głupio przed WASZYM zastępem. A wtedy, za jakieś 5-6 lat wasz zastęp będzie wspominać te starania z łezką w oku, ale już jako rada drużyny...