Znów prośba o interpretację. Regulamin mówi, że dopuszczalne jest noszenie do okrycia wierzchniego, części munduru, których to okrycie nie zasłania.(Nie chce mi się cytować). Wydaje mi się, że to wszystko, co o owych okryciach mówi regulamin. Sprawa dotyczy różnicy zdań, na temat zbiórek w terenie, kiedy istnieje możliwość, że młodsze dzieci, pojawią się w kurtkach radośnie ubarwionych. O ile nikt nie kwestionuje, że drużyna lepiej wygląda w jednolitych strojach, o tyle na moje uwagi, że nie ma możliwości, wymuszenia na dzieciach jednolitych kurtek, padał argument: "regulamin. Według mnie, zapis dotyczący dążenia do ujednolicenia umundurowania, dotyczy jedynie UMUNDUROWANIA, czyli podstawowych części harcerskiego ubioru, oraz niezbędnych dodatków, opisanych w regulaminie. Nigdzie nie ma opisu okryć wierzchnich, są przykłady zastępczych ubiorów, np. swetry, czy koszulki, ale jeśli chodzi o kurtki, to tylko punkt mówiący o noszeniu do nich części umundurowania. Jeszcze jeden zapis, że w wypadku wystąpień zbiorowych, wybór elementów umundurowania określa organizator, tym się podpierano, znowu umundurowania, wg mnie ten punkt dotyczy tylko umundurowania, a kurtki umundurowaniem nie są. Czy dobrze zinterpretowałem zapisy regulaminu?
Czy lepiej jest, gdy na zbiórce z okazji lokalnego święta staną dzieci ubrane niejednolicie, (może się trafić różowa kurteczka), czy tylko ci, którzy kupili dla drużyny jednakowe kurtki?
Chyba zaczynam lubić, rozgryzanie regulaminów, to jest objaw czegoś, czy w miarę normalny jestem? :D