Kary obozowe / zbiórkowe

Question

Cześć !

Szukam pomysłów na kary obozowe/zbiórkowe np. podczas apeli - mogą być także kary długie.
Czy jesteście w stanie podać jakieś fajne, nie poniżające, takie z którymi się spotkaliście lub doświadczyliście? Prócz takich:

- Orbitki - obiegnięcie placu apelowego lub grupy ludzi

- Głazy - upadanie na ziemie i wstawanie

- Tuke tuke - osoba w pozycji jak do chińskiej piłki śpiewa
"Tuke Tuke pieprze - kto mnie pocałuje to mnie uratuje".
Musi zebrać wyznaczoną liczbę pocałunków od dziewczyn - pocałunek męski zeruje.

- Wisienka - całujesz w grupie osób każdego po kolei.
Jeżeli powie "wisienka słodka" to przestajesz i całujesz kolejną osobę.
Jeżeli powie "wisienka gorzka" to do skutku.

- Rodzące słonie - musisz udawać że rodzisz słonia przez jakiś czas.

- Lejek - musisz łyżką przenieść wodę z wiadra do wiadra (długa kara).

- Kotek - miziasz się i łasisz do wszystkich przeciwnej płci.

- Baranki - skaczesz pochylony do przodu i wyrzucasz ręce i nogi na bok becząc.

Comments

Z tego co piszecie zdaje sobie sprawę i gdybym chciał wykłady moralne to bym tak te pytanie ułożył. Jak możecie przeczytać szukam alternatyw, a potraktowaliście to jak jakieś przymusowe rzeczy, na które osoba karana nie ma wpływu. Proszę o ustosunkowanie się do pytania zamiast zbędnego spamu ;)
 A pod hasłem kary kryje się np zadanie na odzyskanie zgubione rzeczy itp.- zadania fajne które może stosujecię i nie jest żenujące jak te ktore chciałem byscie pomineli.

---

Dla mnie Twoje pytanie brzmi tak jakbyś uważał wymienione przez siebie kary za fajne i nie poniżające. Popatrz na zdania: "szukam fajnej gry świetlicowej, oprócz Stary niedźwiedź", "Szukam fajnej gry świetlicowej oprócz podchodów". Pierwsze jest jasne. W drugim od razu pojawia się myśl "o co chodzi, przecież podchody nie są grą świetlicową". Może inni też tak to zrozumieli i stąd taki odzew. Odpowiedzi, które uzyskałeś nie są zbędnym spamem, tylko słuszną reakcją na bardzo nieciekawe i popularne zjawisko.

Answer 1

Nie wiem w jakim pionie Druh pracuje, ale jakby  mi ktoś kazał odbyć karę jak "tuke tuke", "Kotka", "Wisienkę", to niezależnie od stopnia osoby karzącej zakpił bym. Jest to naruszenie cielesności i wiele dzieciaków może mieć z tym duży problem. Przypominają mi się takie gry jak marynarz czy C4, o których często mówi się na kursach pwd, czy metodycznych.  Ale mówi się o nich jako grach, które nie powinny mieć miejsca. Skoro nasza metoda ma być POZYTYWNA to może brak nagrody jest lepszą karą? Jedyna negatywna kara tego typu to nagana. Od metodyków pionów młodszych wiem, że brak nagrody boli bardzo. Dla wędrownika nagana byłaby takim wstydem, że każdy się ogarnie.

Comments

Z tego co piszecie zdaje sobie sprawę i gdybym chciał wykłady moralne to bym tak te pytanie ułożył. Jak możecie przeczytać szukam alternatyw, a potraktowaliście to jak jakieś przymusowe rzeczy, na które osoba karana nie ma wpływu. Proszę o ustosunkowanie się do pytania zamiast zbędnego spamu ;)
 A pod hasłem kary kryje się np zadanie na odzyskanie zgubione rzeczy itp.- zadania fajne które może stosujecię i nie jest żenujące jak te ktore chciałem byscie pomineli.

Answer 2

Wszystkie te "kary", to obrzydliwe nawiązanie do wojskowej "fali". Zastanawiałem się często nad karami i nigdy nie znalazłem niczego, co  by było dobre. Jeśli musiałem kogoś ukarać, a zdarzało się to rzadko, to było zdjęcie z funkcji, lub odebranie sprawności, zawsze za uchybienia, związane z tymi karami. Lepiej stosować nagrody i wyróżnienia, z czasem, już brak pochwały, staje się karą. Nigdy nie stosowałem tzw. pracy za karę, praca na obozie, oraz uczestniczenie w zajęciach, powinny być przywilejem, można kogoś ukarać odsunięciem od zajęć, człowiek tak ukarany, robi dobrą minę i twierdzi, że ma lepiej, bo nie musi nic robić, ale wykluczenie z grupy, jest naprawdę dotkliwe. Wiem, ze łatwo się mówi, ale każdą karę dla mojego podopiecznego, odczuwałem, jako własną porażkę. Róbcie tak, aby kar, nie trzeba było stosować.

Comments

Z tego co piszecie zdaje sobie sprawę i gdybym chciał wykłady moralne to bym tak te pytanie ułożył. Jak możecie przeczytać szukam alternatyw, a potraktowaliście to jak jakieś przymusowe rzeczy, na które osoba karana nie ma wpływu. Proszę o ustosunkowanie się do pytania zamiast zbędnego spamu ;)
 A pod hasłem kary kryje się np zadanie na odzyskanie zgubione rzeczy itp.- zadania fajne które może stosujecię i nie jest żenujące jak te ktore chciałem byscie pomineli.

---

Częściowo odpowiedziałem, za rażące niewywiązanie się z obowiązków w kuchni, zweryfikowałem sprawności kuchenne, za zaniedbywanie drużyny obozowej, zdjąłem z funkcji drużynową, zresztą w jej miejsce, powołałem inną, która rok wcześniej za błędy w prowadzeniu zastępu służbowego, pozbyła się sprawności kucharki i funkcji (jej nominacja na drużynową obozową, to był strzał w dziesiątkę). Arahmitz, też odpowiedział, a myśli to co ja, karą jest brak pochwały. Nie chciałem prawić morałów, ale wiem, ze u nas szerzy się plaga dziwnych i poniżających kar, więc wolałem dmuchać na zimne. Pochwały i nagany w rozkazie (te drugie sporadycznie). Nie wolno karać pracą, czy dodatkowymi zajęciami. W poniedziałek jadę na obóz, myślę że uda mi się skorzystać z własnych rad :)

Answer 3

W moim środowisku praktykuje się przysiady i uważam tą 'karę' chyba za najlepsze rozwiązanie.Pozdrawiam :D