Czy zmienić drużynę?

Question

Od paru miesięcy jestem w drużynie starszoharcerskiej. Niby wszystko w porządku ale z paru powodów odnoszę wrażenie pewnej "bylejakości':

Po pierwsze, nie funkcjonują zastępy. Bardzo możliwe, że do sytuacja czasowa (na jednej ze zbiórek ich skład miał zostać ustalony ale została ona odwołana ze względu na przyjście małej liczby osób). Mimo to taki stan rzeczy jest mi nie na rękę i czuję, że jest to mocno niezgodne z metodyką.

Po drugie, zbiórki. Dość często sprowadzają się one do wyjścia np. na basen. Kiedy jesteśmy w harcówce często gramy w gry planszowe. Drużynowy od jakiegoś miesiąca nie przychodzi (możliwe że powodem tego jest nauka do egzaminów zawodowych i matury, przez co także nie jedziemy w tym roku na zimowisko).

Po trzecie, ludzie. Drużyna składa się w większości z chłopaków którzy przychodzą na zbiórki z wątpliwą sumiennością, nie przynoszą składek itp. Poza tym w członkach nie widzę za wiele harcerskich ideałów, czasem myślę, że dla wszystkich (łącznie z przybocznymi) to głównie dobra zabawa.

Po czwarte, szczep. Spotkałam się z opinią, że jesteśmy najgorszym szczepem w  hufcu. Trochę w tym prawdy-w mojej poprzedniej DH mało kto z krzyżem umiał na pamięć Prawo Harcerskie mimo iż wszyscy musieli być wzorowo umundurowani. Poza tym np. to że w trakcie rajdów itp. dziewczyny i chłopcy śpią w jednym pokoju to norma.

I tu moje pytanie-czy przenieść się do innej drużyny? Niby nie pracujemy zbyt metodycznie ale z drugiej strony w tym roku zmienił się drużynowy a wiele osób odeszło do kadry więc część rzeczy może się poprawić. Poza tym w przyszłym roku szkolnym dojdzie do nas wielu z moich znajomych i przyjaciół z poprzedniej drużyny. Sądzicie że warto przejść?

Answer 1

To jest drużyna starszoharcerska, chyba nie jesteś sama w tej opinii. Stwórz grupę chętnych, zalążek zastępu, jako harcerki starsze, musicie szukać swojej drogi, świetny start do służby. Pokażcie szczepowi i drużynie, że chcecie i działacie. Jeśli jednak, jesteś odosobniona, w swojej ocenie, faktycznie, po co się męczyć, jednak jeśli jesteście minimum we dwie, to przed Wami droga, wyboista, ale na końcu może być coś wielkiego.

Powodzenia!