Czuwaj!
Jestem w 3 klasie gimnazjum i należę do drużyny starszoharcerskiej.
W tym roku w mojej drużynie zmieniła się kadra. Poprzednia drużynowa awansowała dalej, przyboczna została drużynową, przyboczny wyjechał z miasta, więc zastępowi zostali przybocznymi. Nowa drużynowa kompletnie nie potrafi zaopiekować się drużyną w taki sposób, w jaki robiła to jej poprzedniczka. Uważam, że atmosfera w drużynie się trochę popsuła.
Kadra planuje oddać starsze osoby do drużyny wędrowniczej, która działa przy szczepie, do którego należymy. Nowa kadra planuje zatrzymać mnie w drużynie i dać mi zastęp. Pozornie to spełnienie moich marzeń (jeszcze za czasów poprzedniej drużynowej bardzo chciałam zostać i objąć wspomnianą funkcję). Teraz mam wątpliwości, czy to jest warte mojego czasu i nerwów. Myślę, że nowa kadra nie będzie wstanie mi pomóc, albo co gorsze "oleje temat" i będę pozostawiona na pastwę losu. Drużynowa ogólnie mało się nami interesuję. Ciężko będzie się dogadać.
W drużynie wędrowniczej nie będę miała szansy szybko objąć jakiejkolwiek funkcji, ale przynajmniej będę miała do czynienia z bardziej zaangażowaną kadrą.
Nie wiem, co robić,
Z góry dziękuję za odpowiedzi.