Z tego co wiem, to nie ma obowiązku noszenia plakietek pamiątkowych, więc w razie draki można z tego zrezygnować i nie mieć zagwozdki z tego tytułu. Ale to nie jest odpowiedź na pytanie tylko próba ominięcia problemu:)
Moim zdaniem, jeśli wyjdziemy z założenia, że mundur nie jest żadnym sakrum, raczej profanum i tak należy go traktować (w tych środowiskach, gdzie zaczyna się traktować mundur harcerski lepiej niż swoich podwładnych, uważam że źle się dzieje), to samo zwieszenie na tym mundurze będącym zwykłym ubraniem tylko organizacyjnym, jest dokładnie takim samym posunięciem co dodanie temu różańcowi tła w postaci plakietki pamiątkowej (chyba, że to pamiątka z koncertu Behemota, no to inna sprawa). Chodzi mi o to, że nie widzę w tym nic niestosownego jeśli katolik nosi różaniec na: plecaki, w kieszeni, na palcu w formie obrączki itd. Podobnie jak nosi się medaliki na łańcuszku, krucyfiksy itp. i to się nosi często na tle tshirta z różnymi nadrukami, a także jeśli się jest posiadaczem kobiecego dekoltu, to także tam wypada miejsce noszenia chrześcijańskich emblematów i to jest okej. Uważam, że to dobrze jeśli część świętości miesza z rzeczami codziennego użytku, to jest dobre, to jest forma promocji wiary itd. W takim przypadku jak u was ten różaniec, choć pewnie poświęcony, to jednak jest elementem munduru, jest przedmiotem użytkowym, jak książeczka do modlitw, a nie przedmiotem ceremonialnym jak monstrancja, czy paschał.