Czuwaj
Należę do wielopoziomówki. W naszej drużynie jest problem z kadrą.Drużynowy rzadko chodzi na zbiórki poniewaz ma pracę (termin zbiórek był już zmieniany na potrzebę kadry)a jak już chodzi,to zbiórki nie są przygotowane,ani nawet niema na nie pomyslu. Z przybocznymi jest taki problem że jedna z nich także olewa zbiórki,a druga mimo iż chodzi, nie umie przeprowadzić zbiórki tak,by miała ona sens. Do tego wszyscy oni nie przyjaźnią się,a czasami poprostu nie przepadają za soba. Słyszeliśmy (członkowie drużyny ) że jest możliwość przeprowadzenia wyborów nowej kadry drużyny.
Kolejny problem polega na tym iż komendant hufca jest ojcem naszego drużynowego ,który kiedyś był druYnowym naszej druzyny. Według niego w drużynie jest wszystko w porządku i nie ma potrzeby robić jakiś większych zmian,tyle że on nie chodzi na zbiorki.A więc, co robic? Czy ratować druzyne? Czy jest możliwość zmiany drużynowego bez zgody komendanta? Czy olać wszystko i przenieść się do innej druzyny?
Bardzo się rozspisalem ,ale zalezy mi na tej drużynie ,i smuci mnie to ze nie mamy ze zbiórek żadnej korzysci,a są one poprostu bezsensowne . Dodam jeszcze że działamy we wsi niedaleko naszego hufca.