hmmm... nie specjalnie się znam na zuchach, ale o dzieciach w tym wieku wiem, że tradycyjną wędrowniczą czy seniorską formą kominka "na poważnie" to można się tylko zuchów z gromady pozbyć. Jeśli już bym widział taką formę w użyciu to i tak w przeplataniu z aktywizującymi elementami, co z kolei raczej nie pozwoli na zachowanie poważnej spokojnej, refleksyjnej atmosfery wprowadzonej obrzędowym rozpoczęciem takiej formy. Chyba po prostu ta forma jest kiczasta dla zuchów, na pewno w takiej ascetycznej formie. Jakby się to przy ognisku odbyło to też inaczej, łatwiej przykuć uwagę samym ogniem, otoczeniem itd. A jeśli to ma być świczekowisko w harcówce, to słabo to widzę.