Tego typu sprzedaż podpada pod działalność gospodarczą hufca, a więc i pod wszystkie przepisy z tym związane, włącznie z opodatkowaniem.
Lepiej zorganizować to w formie zbiórki publicznej. Jeśli taka sprzedaż miałaby się odbywać np. podczas jakiejś imprezy, to wystawiacie po prostu jako hufiec stoisko z "poczęstunkiem" i na tym stoisku stawiacie puszkę na datki w ramach zbiórki publicznej. Nie ustalacie ceny za produkty, wręcz sugeruję nawet by częstować ludzi z intencją "za darmo". Ale warto tłumaczyć ludziom na co zbieracie, i jeśli chcą, mogą się Wam dorzucić.
Harcerstwo ma na tyle pozytywny odbiór społeczny, że ludzie zazwyczaj dosyć chętnie i szczodrze biorą w tym udział i spora szansa, że wyjdziecie na tym lepiej niż przy zwykłej sprzedaży. Jest tylko jeden haczyk - musicie jako hufiec mieć dobrą reputację, oraz musicie przekonać ludzi do celu, na który zbieracie. Najlepszą i najbardziej wychowawczą dla Waszych harcerzy jest sytuacja, gdy taką zbiórkę przeprowadzacie nie dla siebie, ale na jakiś cel charytatywny, np. pomoc schronisku dla zwierząt czy przygotowanie paczki świątecznej dla ubogich.
Oczywiście tego typu zbiórkę należy zgłosić zgodnie z aktualnie obowiązującymi przepisami (jest to bardzo proste).