Ze strony formalnej nie ma przeciwwskazań do tego, żeby drużyna harcerska była koedukacyjna. Jest tylko wymóg, że jeśli ma taką być, to przynajmniej jeden przyboczny musi być odmiennej płci niż drużynowy.
Tylko pozostaje pytanie - po co?
Skoro drużyna jest męska, a nie koedukacyjna, to musi być jakiś tego powód. Jeśli powodem jest chęć zachowania specyfiki męskiej drużyny, albo inaczej, jeśli jest to świadoma decyzja drużynowego (/ rady drużyny), to absolutnie nie powinnaś tam dołączać. Czasem jednak drużyna jest jednopłciowa nie z zamierzenia lecz dlatego, że nieraz trudno jest znaleźć tego "przybocznego odmiennej płci" i jeśli tak jest w drużynie którą opisujesz - to zostań tam przyboczną i pomóż drużynowemu stworzyć porządne żeńskie zastępy. :)
Pozdrawiam,
Kruszyna