Z punktu widzenia regulaminu mundurowego nie jest to dobry pomysł. Taki zestaw nie byłby mundurem (ściśle rzecz biorąc, nie byłby nawet legalny, ale sporo środowisk tak chodzi) i nie można by na nim nosić znaczków sprawności, oznaczeń środowiska, a przede wszystkim Znaczka Zucha. Znaczek, tak samo jak Krzyż, nosimy wyłącznie na mundurze, mówi o tym kategorycznie p. 15 Regulaminu Mundurowego.
Opisywane rozwiązanie byłoby słabe jeszcze z innego powodu. Koszulki są na ogół robione z dużo cieńszego materiału niż nasze koszule mundurowe i po naszyciu sztywnych plakietek kilka prań mocno by je deformowało.
Jeśli, jak przypuszczam, druhna drużynowa dąży do ograniczenia zuchom wydatków mundurowych, narzuca się dużo lepsze rozwiązanie: kupować koszule mundurowe, a do nich umówić w miarę jednolity wzór spodni – a przynajmniej łatwy do ujednolicenia kolor, np. czarne. Będziecie wyglądać o niebo bardziej „harcersko” niż w koszulkach.