Ludzie będący 3 lata w drużynie starszoharcerskiej stają się... wędrownikami. I myślę, że właśnie wędrownictwo jest tym, co rozwinie ich umiejętności i pasje, a pogłębianie metodyki HS to już nie w tym wieku. Więc jeśli masz już grupę osób w wieku wędrowniczym (czy to zastęp, czy Rada Drużyny/Zastęp Zastępowych) to czas zacząć działać z nimi z metodyką wędrowniczą. Możesz to robić w ramach swojej drużyny (przekształcając ją w wielopoziomową), znaleźć kogoś, kto założy nową lub zacząć współpracę z istniejącą. O samej metodyce wędrowniczej są całe poradniki i kursy, więc nawet nie będę się starać jej tutaj streszczać.
Część z tych wędrowników oddzieli się już całkowicie od HS-ów, a inni zostaną tam jako zastępowi czy przyboczni. Dla HS-ów i wędrowników w kadrze właśnie przeznaczone są kursy drużynowych i przybocznych i warto ich na nie wysyłać, zwłaszcza gdy planujesz komuś powierzyć daną funkcję (lub już tę funkcję ma).
Jeśli chodzi o "ofertę kształceniową ZHP" to oprócz kursów dla kadry (czyli związanych z funkcjami, stopniami instruktorskimi) są jeszcze kursy oraz kluby specjalnościowe, przeznaczone głównie dla wędrowników, dla których dana specjalność ma być mistrzostwem. Myślę, że idealnie wpasowują się w potrzebę "rozwijania umiejętności i pasji harcerzy".
Edycja: OK, skoro są HS-ami to działalność w klubach czy kursy specjalnościowe to jeszcze przed nimi. Pytanie, jak działają u Was projekty? Jak bardzo samodzielnie je realizują? Pamiętaj, że za 1,5 roku pójdą oni do wędrowników, gdzie będą realizować stopnie bardzo samodzielnie i warto, żeby wykazywali się inicjatywą w organizowanych przedsięwzięciach. I w tym kierunku warto podnosić poprzeczkę.