Cześć,
Gry KIM'a są to gry ćwiczące spostrzegawczość, pamięć i zmysły. W najprostszej, pierwotnej formie KIM polega na tym, że ukrywasz pod czymś (np. materiałem) 10 przedmiotów, a następnie na 30 sekund odsłaniasz i przykrywasz ponownie. Druga osoba (lub Ty, jeśli sam się ćwiczysz) musi na podstawie tego co się napatrzyła przez te 30 sekund wymienić jak najwięcej przedmiotów (a gdy jest już w stanie wymienić wszystkie, to również opowiedzieć o nich jak najwięcej).
Inne wersje KIM'a np obejmują rozpoznawanie po dźwiękach co się dzieje w innym pokoju (lub w tym samym przy zasłoniętych oczach), rozpoznawanie przypraw po zapachu, lub rozpoznanie jakie przedmioty są w worku tylko i wyłącznie na podstawie dotyku (bez patrzenia). Inną opcją jest też np. przeliczenie w kieszeni drobniaków i podanie nie tylko kwoty, ale i ilość i wartości poszczególnych monet.
Z grą KIM'a łączy się naturalnie gra Morgana. Pierwsza przykładowa wersja, gdy harcerz musi pobiec w jakieś miejsce i w ciągu określonego czasu zapamiętać jak najwięcej z jakiejś tablicy ogłoszeń a następnie wrócić i ją zreferować w meldunku (liczy się ilość informacji). Innym wariantem jest wysłanie harcerzy jakąś trasą, a następnie odpytanie ich z elementów które zapamiętali po drodze (np.: "mijaliście budynek poczty, ile miał pięter?", "w międzyczasie przejeżdżał wiaduktem pociąg - jakiej klasy i w którą stronę?").
Generalnie gra ma swoje źródło w książce Rudyard'a Kipling'a "KIM". Klasyka, warto przeczytać - zawiera mnóstwo innych ciekawych pomysłów. Na podstawie tej książki oparł się Bi-Pi w wielu swoich grach, w tym właśnie on był propagatorem gry KIM'a.
Inną odmianą jest też gra planszowa na której na szachownicy rozmieszczasz kamienie, przedmioty lub po prostu szachy, a następnie Twój rywal musi odtworzyć układ w jakim były one rozmieszczone z pamięci na swojej szachownicy (na początek proponuję wariant szachownicy 6x6 i od 5 do 8 przedmiotów w zależności od wieku harcerzy - zuchy zapamiętywały mi ostatnio po 5 przedmiotów z sukcesami, harcerze średnio po 7, choć trafił się i spec który zapamiętał 9).
Czuwajmy!