Wydaje mi się, że druhnie chodzi o osobę pełniącą obowiązki drużynowego. W moim hufcu spotkałam się z takimi sytuacjami kiedy drużynowy nie mógł już prowadzić drużyny (np.z powodów osobistych) a osoba, która ma przejąć tą funkcję (najczęściej przyboczny) był po prostu p.o. drużynowego. Mój znajomy miał wtedy swój sznur przybocznego, a po ukończeniu odpowiednich kursów został mianowany na drużynowego.