Jeśli jest za mało na szczep to proponuję założyć drużynę. Jeśli jednak jest za mało na drużynę to raczej nie jest to miasto ;)
Zastęp drużyny z sąsiedniej miejscowości wydaje się wtedy dobrym pomysłem. Z tym, że to tamta drużyna powinna go założyć, a nie Wy zakładacie, a oni się podpisują. Istnieje tu zagrożenie (pokusa), żeby ten zastęp działał kompletnie oderwanie od drużyny, a nie o to tu chodzi. Ale mając oddzielnie zbiórki zastępu u siebie i jeżdżąc raz na miesiąc na zbiórkę drużyny (oraz na biwaki, HAL/HAZ itp.) można faktycznie w ten sposób działać.