Zasadniczo: Nie.
Działa to tak że stopień Ćwika jest dostosowany do osoby która jest w wieku gimnazjalnym i ma dopasowane zadania do takiego wieku. Rozpoczynając próbę na HO powinieneś posiadać już wiedzę na poziomie ćwika (jeżeli po spojrzeniu w zadania okazało się że czegoś nie potrafisz to to jest świetny moment by tym właśnie uzupełnić swoją próbę) a cel samego stopnia jest trochę inny. Zresztą to nie są 22 zadania tylko 22 wymagania ;) a to spora różnica. Dobieranie zadań 1:1 do wymagania to niekoniecznie dobra praktyka.
Dużo zależy też od wieku i sytuacji, jeżeli jesteś w wieku wędrowniczym i działasz już w środowisku wędrowniczym, masz naramiennik (bo jest on wymagany do HO, przypominam) to powinieneś zdobywać już HO i skupić się na wymaganiach z tego stopnia.
Przede wszystkim powinieneś skontaktować się z opiekunem próby który powinien ci wszystko objaśnić, pomóc dostosować zadania i znając ciebie i twoją próbę pomóc ci zdecydować czy jest sens ją czymś uzupełniać itd. Nie wyobrażam sobie zrobić HO bez dobrego opiekuna i pomocy ze strony kapituły lub podobnej struktury, chyba że ktoś jest naprawdę doświadczony.
Samo HO jest stopniem zupełnie innym, bo też rozpoczyna stopnie wędrownicze i zmienia się zupełnie "styl" tychże stopni. Są to stopnie które nie mają już tak jasno sprecyzowanych wymagań i dotyczą własnego rozwoju i pracy nad sobą, nie mają one koniecznie sprawdzać czy potrafisz zawiązać 20 węzłów albo przeprowadzić zbiórkę.