Czuwka!
Zdążyłam dzisiaj wrócić z obozu i przy tak zwanym "zrzucie" ekwipunku do prania trafiłam na rogatywkę. Problem w tym, że po dwóch latach użytkowania jest już zwyczajnie brudna i nie mam pomysłu, jak ją wyczyścić. Dodam, że ma paskudne skłonności do prucia się podszycia, zaszyłam z jednej, rozpruła się z drugiej. Plamy są takie typowo od kurzu połączonego z wodą, jak to na obozie. Czy ma ktoś z Was jakiś patent na jej odświeżenie? Pranie raczej nie wchodzi w grę.