Ostatnio "awansowałam" na zastępową zastępu zuchowego. Wcześniej byłam podzastępową, czyli przychodziłam od czasu do czasu na zbiórki i pomagałam zastępowej, dlatego też trochę swoje zuchy znam. I wiem, że większości kompletnie brak jakiejkolwiek dyscypliny - niczego się nie boją, niczym się nie przejmują. Gdy prosi się je o ciszę, są jeszcze głośniejsze. Gdy każe się im być cicho - udają, że nie słyszą. Gdyby postawić je na baczność, nie zrobiłoby im to większej różnicy, bo one i na baczność stać nie potrafią - paznokcie oglądają, bujają się, na buty patrzą i podziwiają...
Rozmowa nie pomogła, bo już taką prowadziłyśmy przed wakacjami. Myślałam, żeby zastosować jakiś system nagród i kar - gwiazdki, czy coś w tym stylu? Tylko jak to zorganizować? I jakie nagrody i kary zastosować?
Czy może jakiś inny sposób byłby lepszy? Co o tym sądzicie?