Zostając instruktorem każdy powinien być świadomy obowiązków, które na siebie bierze. Podejmując służbę instruktor zobowiązuje się nie tylko do tego, że będzie wykonywał ją jak najlepiej, ale również, iż np. jako drużynowy nie rozwiąże drużyny, bo mu się znudziło, albo nie ma czasu. Wiadomym jest, że zostając drużynowym czy obejmując jakąkolwiek inną funkcję w ZHP nie decydujemy się pełnić jej do końca świata, lecz powyższe słowa z roty zobowiązania nakładają na nas moralny obowiązek postarania się o to, aby poprzez nasze opuszczenie funkcji nic się nie zawaliło, np. przez znalezienie następcy do prowadzenia drużyny. Tak to rozumiem.