Projektant mundurów

Question

Czuwaj!

 

Kto się zajmuje projektowaniem mundurów harcerskich?

Answer 1

Myślę, że najdokładniejsza odpowiedź brzmi „obecnie nikt”.

Ostatnia rzeczywista reforma mundurowa miała miejsce w latach 2003-2005, była prowadzona przez G00rka i zaowocowała uchwaleniem przez GK ZHP regulaminu z 2005 r. Wtedy faktycznie zaprojektowano nowe wzory zwłaszcza koszuli mundurowej, zmieniono też chyba trochę wzór spódnicy.

W tamtej reformie „nie zmieściły się” mundury wodniackie i konne. W międzyczasie pod egidą GK opracowano testową partię letnich koszul instruktorskich wodniackich, które następnie... zyskały uznanie... i „rozpleniły się” po całej specjalności.  Regulamin mundurów wodnych z 2013 r. jedynie usankcjonował stan faktyczny, dopuszczając owe koszule i ograniczając liczbę wariantów munduru wodnego (usunięto marynarkę galową oraz białe koszule), ale nie wprowadzając już żadnych nowych krojów. Mundur specjalności konnej obowiązuje dziś wg regulaminu z 1997 r. i redagowany obecnie w ramach „opcji zero” tekst jednolity jego również ma jedynie usankcjonować. Tak więc nad żadnymi większymi modyfikacjami istniejących krojów nikt według mojej wiedzy nie pracuje i pracować nie zamierza.

Comments

Czy "opcja zero" zajmuje się również projektem stroju galowego?

---

Nie. W kwestii regulaminu mundurowego Zespół ds. „opcji zero” jest zespołem stricte technicznym i robi tylko redakcję tekstu, nie opracowuje nowych rozwiązań. Na pewno ujmiemy w projekcie strój galowy wodniacki, opisany w obowiązującym dziś regulaminie, i na pewno nie będziemy wymyślać od siebie wyglądu stroju galowego „zielonego”. Jeśli taka będzie wola GK ZHP, możemy np. przepisać obowiązujące wcześniej regulacje, ale decyzja merytoryczna należy do GK ZHP.

---

Cytat: "Myślę, że najdokładniejsza odpowiedź brzmi "obecnie nikt"."

 

Śmiem się nie zgodzić, ktoś jest odpowiedzialny za to, że te śmieci powstały:

https://www.facebook.com/CSH4Zywioly/photos/pb.154232574641292.-2207520000.1416147480./502031719861374/?type=3&theater

---

Vanadey napisał:
"W międzyczasie pod egidą GK opracowano..."

No nie do końca. 4 Żywioły miały opracować wzory mundurów wodniackich, ale skończyło się na kilku prototypach wykonanych w 2007 roku (te trafiły do testów i spotkały się z dość krytyczną oceną). Później, z "uwagi na ważniejsze zadania" proces został wstrzymany...
Dlatego, gdy szefem składnicy 9i jednocześnie nowego 'zespołu mundurowego") został Chempik, spotkałem się z nim w Małeczu i przekazałem, że nie będziemy dalej czekać i na własną rękę bierzemy się (w Chorągwi łódzkiej) za zaprojektowanie i wykonanie mundurów. Chempik nie oponował, bo jak mi powiedział, nadal bieżące tematy zlecane przez GK są dość czasochłonne i odsuwają projektowanie mundurów na dalszy plan.

Wraz z dwiema osobami z mojej chorągwi zaprojektowaliśmy koszule i kilka innych sortów. Potem na koszt harcerzy z naszej chorągwi (w tym mojej skromnej osoby) wykonaliśmy dwie partie koszul instruktorskich. Partia prototypowa koszul liczyła około 30 szt. - została wykorzystana do testów i spisania uwag. Właściwa "partia testowa" różniła się od prototypu detalami. - ta trafiła do instruktorów z różnych chorągwi; jednym z odbiorców była m.in. składnica 4Ż, która w 2010 roku zamówiła do magazynu kilkadziesiąt koszul.

W styczniu tego roku, po wejściu w życie nowego regulaminu wodniackiego proponowałem obecnemu szefowi 4Ż przekazanie wzorów opracowanych przeze mnie sortów (w tym koszul) oraz kontakty z wytwórcami. Rozmowy zostały jednak przez prezesa składnicy zerwane (szef firmy nie przyszedł na umówione spotkanie), a kilka miesięcy później składnica skopiowała "nasze koszule' i zaczęła je sprzedawać. O zwykłym "dziękuję za wykonaną robotę" rzecz jasna nie było mowy - przeciwnie, w każdej z wcześniejszych rozmów obecny prezes wytykał mi, że likwidując lukę w sortach wodniackich łamię prawo i monopol jedynego uprawnionego podmiotu, jakim jest składnica.

To oczywiście ani mnie nie dziwi, ani nie rusza. Przywykłem, że "działacze' naszego stowarzyszenia często cechują się arogancją, brakiem kultury i megalomanią. A to, że koszule wreszcie są w sprzedaży bardzo mnie cieszy, bo nareszcie mam problem z głowy...

...choć nie do końca - za chwilę przyjdzie mi najpewniej wykonać "partię testową" spódnic wodniackich i być może także olimpijek, a inne niedostępne w składnicy elementy umundurowania, jak choćby czapki instruktorskie już trafiły do odbiorców. Szkoda, bo chciałem mieć spokojną emeryturę.

Answer 2

Z pytania i komentarzy wynika taki obraz, że ktoś sobie siedzi w GK, projektuje te mundury, a potem firmy je produkują i sprzedają. No i to właśnie nie do końca tak wygląda ;)

Regulamin mundurowy często posługuje się wyrażeniem "wzór ZHP", co sugeruje, że ZHP jakieś wzory posiada i wydaje. Niestety tak nie jest. Np. nie istnieją "długie spodnie wg wzorów ZHP", bo takiego wzoru nikt nigdy nie stworzył (choć może się ostatnio coś z tym zmieniło). Dlatego wszyscy nosimy zwykłe spodnie jednolite.

Podobnie jest z pasem harcerskim - nie ma obecnie ważnego dokumentu, który go opisuje, więc fabryki produkują, a harcerze noszą pasy zgodne z wzorem, który był w starym regulaminie - trochę taka niepisana umowa wyszła.

A co z koszulami (bo o te chyba pytasz)? Z tego, co kojarzę to przynajmniej z początku ZHP oficjalnie nie wydało żadnego wzoru, a jedynie udzieliło licencji na produkcję 4 Żywiołom. Prawdopodobnie składnica otrzymała mniej lub bardziej dokładne wytyczne dotyczące wyglądu tego munduru. Jednak wygląda mi na to, że nie był dokładny projekt - Składnica chyba z własnej inicjatywy zmieniała potem rodzaj materiału, rozmiar kieszeni i chyba też delikatnie odcień.

No i skąd wzięła ta "Limitowana seria mundurowa"? O ile dobrze kojarzę wydały ją 4 Żywioły, które są prywatną firmą, choć powiązaną z ZHP. Nie było to ani sprzeczne, ani zgodne ze wzorami ZHP, bo takie nie zostały oficjalnie wydane. A za ich projekt odpowiada ktoś w prywatnej firmie.

Comments

Czyli wychodzi na to, że składnica sobie, a ZHP sobie? I mimo, że ZHP powinno mieć nadzór nad składnicą, to jednak nadzoru nie ma?

---

Nie znam dokładnych relacji między ZHP a 4 Żywiołami, ale zgodnie z polskim prawem nawet właściciel musi uszanować pewną autonomiczność prezesa spółki. Ma to zapobiec działalności na szkodę spółki.

Tak czy inaczej nie sądzę, żeby każdy produkt wydawany przez 4 Żywioły przechodził przez GK-ę, co nie oznacza, że nie ma tam nadzoru.

4 Żywioły wydały ten mundur raczej jako propozycję niż nowy obowiązujący wzór. Propozycja została przez społeczność odrzucona i... tyle. Nie sądzę, żebyśmy teraz musieli szukać "winnych" czy zmieniać nadzór nad 4 Żywiołami.

Co więcej, podoba mi się ogólnie, że składnica szuka ulepszeń munduru, które spodobałyby się harcerzom i wydaje takie propozycje. Te kwiatki im akurat nie wyszły, ale gdyby wydali jakieś bardziej sensowne ulepszenia (z pomysłów na szybko np. krótkie rękawy, bardziej przewiewny materiał, kieszonka na długopis, zapasowe guziki wszyte w wewnątrz czy te paski do trzymania podwiniętych rękawów, ale bez kwiatków) to może by weszły. Ale chyba po doświadczeniach z kwiatkami (niestety) nie będą chętni, by coś ulepszać.

---

Słyszałem wersję, że te mundury z kwiatkami były... celową prowokacją ekipy 4Ż, mającą otworzyć nową dyskusję o mundurach i ich celu w Związku. Tylko że po miesiącu czy dwóch ekipę zmieniono (z niezwiązanych powodów) i nowa sprawy nie pociągnęła.

A co do ulepszeń munduru, trzeba pamiętać, że wprawdzie 4Ż są faktycznie spółką o pewnej autonomii, ale logo i wszywki ZHP są wykorzystywane na licencji od GK ZHP, a warunki tejże ściśle precyzują, na czym wolno te znaki umieszczać (tu: na mundurach opisanych w regulaminie). Tak więc wątpliwe, żeby 4Ż miały prawo wypuścić mundury np. z krótkim rękawem - i całe szczęście, bo ideą całej reformy było właśnie zapewnienie jednolitości i wszelkie zmiany mogą być wprowadzane tylko odgórnie, dla całego Związku na raz.

---

4Ż mogą umieszczać logo na mundurach ZHP (btw. "limitowany" mundur nie miał wszywki na zdjęciach). A dopóki nie mamy konkretnego "wzoru ZHP" chyba nie można powiedzieć, że ten z kwiatkami nie jest mundurem regulaminowym - jest zgodny ze wszystkimi istniejącymi wzorami ;) Ale treści licencji nie znam.

Generalnie nie podoba mi się monopolizacja sprzedaży mundurów przez samą organizację. Wystarczyłoby wydać oficjalny wzór (barwę, może rozmiarówkę) i ew. certyfikować producentów. A faktu, że na dystrybucję mundurów też potrzeba licencji nie rozumiem (chodzi może o usztywnienie cen?). W obecnej formie (organizacja zarówno wymaga mundurów jak i na nich zarabia) mamy chyba konflikt interesów.

---

W obecnej formie (organizacja zarówno wymaga mundurów jak i na nich zarabia) mamy chyba konflikt interesów.

Ano mamy. Kolejne Główne Kwatery od lat obiecują, że obecny monopol jest tylko sytuacją przejściową i docelowo mundury mają być precyzyjnie zdefiniowane i licencjonowane różnym producentom. Jako że nic się w tę stronę nie dzieje, na ostatnim Zjeździe ZHP był nawet projekt uchwały zmuszającej GK do uwolnienia rynku mundurów. Przedstawiciele GK zaklinali się, że uchwała nie jest potrzebna, że i tak prowadzone są działania w tę stronę i już lada chwila... Uchwały ostatecznie nie podjęto, zjazd się skończył i co?

I nic.